IV. Jednym z argumentów, któremi się zwolennicy teleologji bardzo często posługują, jako bronią zaczepną i odporną, jest „racja", „racjonalność", nietylko jako cecha rozumowania, lecz jako norma w najszerszym tego słowa znaczeniu, rozciągana do objektywnego świata zjawisk i ich stosunków. Wynika to z tego ścisłego związku, w jakim teleologja zostaje do metafizyki, albo do filozofji, która bardzo często bywa tylko odmienną nazwą tamtej. Nie bez powodu zaznaczyliśmy, iż zamiarem naszym jest poddać krytyce teleologję ze stanowiska mianowicie naukowego. Wobec charakteru, jaki dziś właśnie noszą spekulacje naukowe w tak nawet empirycznych napozór dziedzinach, jak fizyka, zdawałoby się, iż nic bardziej z prawdą się nie mija, jak zapewnienie Janeta, jakoby „nauka słusznie coraz bardziej usiłuje wyzwolić się z więzów myśli filozoficznej" 1). Ani takie usiłowanie dziś nie istnieje, ani mu słuszności przyznać nie można, gdyby w rzeczy samej istniało. Janet w następujący sposób odróżnia naukę od filozofji: przedmiotem nauki jest wykrycie w skomplikowanych faktach przyrody ich prostych części składowych; w świecie 1) Ibid., str. 172.