MELITELE. Co to jest almanach? ma to być wieniec z najpiękniejszych kwiatów poezyi i prozy. Bywa czasem: że w takich wieńcach jedna taśma wiąże razem lilię z pokrzywą, różę z ostem. Wszystko to dobre dla rozmaitości. Jak żadna uroczystość nie obejdzie się bez śpiewu, jak żadne zwycięstwo bez Te Deum się nie obejdzie, tak żadna literatura europejska nie chce się obejść bez almanachu, tej różnofarbnej tęczy poetyckiej, tego różnodźwięcznego gwaru. Snadno czerpać z obfitego zdroju gdzieindziej. Ale u nas, u nas! Kto pierwszy do nas tę modę wprowadził, czyż pomyślał, że cała nasza literatura jest almanachem, podarkiem noworocznym młodej cywilizacyi, wykwitającej z zapadłego zmierzchu okrągłych, zaśniedziałych, na wpół rozjaśnionych pojęć, — tak jest ze zmierzchu pojęć wykrzywionych, jak usta śmiejącego się karła!! Fragment Znowu i błyskotnie zajaśniał talent autora prób dramatycznych w tym fragmencie, który co do istoty swojej jest całością. Sceny tej kompozycyi nie łatwo się zatrą w pamięci czytelnika. Główna osoba fragmentu zakonnik opowiada życie swoje. Treść taka : że przyjaciel, kolega szkolny, i broni towarzysz pokochał młodę żonę swego przyjaciela, swego wybawcy, który mu życie ocalił na placu bitwy. Postrzegłszy to mąż, żeby doświadczyć obojga, oddala się z domu