— 333 — XXXVII. Wiek kapitalizmu. Wiek XIX nazwano wiekiem kapitalizmu—i całkiem słusznie, bo jeszcze nigdy, w żadnej epoce i w żadnym kraju kapitał nie był tak twórczy, jak w ostatniem stuleciu naszej ery, oczywiście na obszarze, zajmowanym przez rasę białą, a zwłaszcza przez niektóre jej odłamy, najpotężniejsze ekonomicznie, W końcu wieku XVIIIgo siła maszyn w Anglii równała się sile roboczej 10-ciu milionów ludzi. Była to potęga, przysparzająca duio bogactwa, ale dopiero, gdy porównamy z nią siłę machin czynnych w Anglii w roku 1870, zrozumiemy co za przewrót zaszedł w ciągu krótkich lat 80-ciu. W owym roku siła machin doszła do wydajności siły miliarda ludzi. Gdybyśmy nawet przyjęli, ze przy tych machinach pracuje 20 milionów ludzi, a choćby 40, to okaże się, ie nad produkcyą bogactwa Anglii pracowała w roku 1870-m sama przyroda z siłą 960 milionów ludzi, albo, inaczej i lepiej mówiąc, zastępowała pracę 960-ciu milionów ludzi. Jeżeli odliczymy starców, dzieci i niezdatnych do pracy, to będziemy mogli powiedzieć, ie maszyny angielskie pracowały na korzyść Anglii z siłą całej ludności ziemi. A maszyny — jak wiemy, to przewainie potęga przyrody, wprzęgnięta przez ducha ludzkiego. Zatem duch anglików pracował dla nich z siłą ludności całej ziemi. Czy może nas dziwić szybki wzrost bogactwa Anglii, gdy zważymy, ze w ciągu lat 80-ciu wiedza zaprzęgła tam sto razy więcej niz dawniej sił przyrody, za sprawą uczonych, wynalazców i wogóle ludzi, oddających się wyższej pracy twórczej?