ROZDZIAŁ XXV. 179 XXV. O podmiotowej stronie ruchu składającego się na wszelkie życie. Mówią biologowie, że życie, tak w organizmie, jak komórce, jest ostatecznie ruchem, mianowicie osobliwego rodzaju ruchem, który jest w ścisłym i stałym stosunku z ogólnemi ruchami przyrody. Mniejsza w tej chwili o bliższe określenie owego ruchu, owej wymiany energii z otoczeniem, która daje w rezultacie życie, albowiem przypominamy sobie, ze życiemenscywilizacya jest sprawą równoległą do ruchu fizycznego, który zachodzi w ludzkich systemach nerwowych, połączonych mową. Niema więc zasadniczej sprzeczności między obu określeniami życia, jako „ruchu swoistego" i „mentis". Lecz mens ludzką mamy obowiązek uwaiać tylko za podmiotową stronę ruchu nerwowego, połączonego w jeden system wibracyą — mową. Czy będziemy pytać o takąż podmiotową stronę ruchu, który w organizmie zwierzęcym lub roślinnym daje w rezultacie zjawisko życiowe C? O tej stronie nietylko nic nie wiemy pozytywnie, ale nawet nie możemy wiedzieć. Jednak nie sądzę, aby z tego powodu pozostawało nam utrzymywać, ze analogicznego do mens ludzkiej zjawiska mentalnego nie może być poza nami niżej. Co do organizmu wolnego zwierzęcego nikt nie zaprzecza w nim mentis, odpowiednio uboższej. O psychice zwierząt rozprawiają przecież psychologowie jako o sprawie niewątpliwej. Inaczej stoi