ROZDZIAŁ XIX. 131 ciez mimo to traktujemy je jako przedmioty, przeto i zjawisko cywilizacyinarodu mamy prawo uważać po pierwsze za realną sprawę, toczącą się w przyrodzie, bo wiemy już dobrze, ze jedna, zewnętrzna jego strona jest rzeczy wiście sprawą fizyczną, fizycznym ruchem. Gdy zaś wszystko na świecie, co nazywamy rzeczami, przedmiotami, jest tylko sprawą, dzianiem się, ruchem, a mimo to nazywamy to wszystko przedmiotami, przeto dla zupełnego zrównania przedmiotu naszych rozważań z przedmiotami rozważań przyrodników, możemy myśleniemówienie, sprawę znowu zacząć uważać za myślirzeczy, czyli wprost za przedmioty realne w przyrodzie. W realności D mamy jednolity system ruchów, ruch nerwowy, plus przerywany ruch powietrza (mowa) lub eteru (pismo), których we właściwy sposób dostrzegać nie możemy tylko dla ich błyskawiczności i niedostępności nawet dla najlepiej uzbrojonych zmysłów. Ze stanowiska realizmu, ogół spraw, które stanowią dla nas trawkę — nazywamy wprost przedmiotem. Nie dbamy jui o to, że ta trawka jest niezmiernie skomplikowanym systemem ruchów, toczących się na tle drobniejszch realnych kompleksów ruchów, które nazywamy komórkami; mówimy poprostu, że to jest kompleks czynności komórek, albo kompleks komórek złączonych w trawkę. Z tego stanowiska realność D, cywilizacya nie tylko może, ale nawet musi stać się dla nas przedmiotem. Możemy juz zapomnieć, że ona jest także ruchem, sprawą, toczącą się na tle drobniejszych spraw realnych, które nazywamy ludźmi. Możemy poprostu powiedzieć, ze to jest kompleks czynności ludzi, albo kompleks ludzi złączonych w Naród. Gdy jednak o trawce mówimy, ze to przedmiot żywy — tutaj obawiamy się utrzymywać tego samego, gdyi nie wiemy jeszcze, czy to naprawdę układ żywy. Powrót nasz na stanowisko realizmu krytycznego, albo