216 we mszy św., którą śpiewał o Duchu św. kanonik Michał Komorowski. Następnie prałaci i kanonicy udali się do kapitularza, zkąd wysłali z grona swego Wojciecha Karskiego i Ludwika Logę po komisarza królewskiego i jego asystenta, którzy wprowadzeni na kapitularz, zabrawszy przeznaczone dla nich miejsca po stosownych przemowach zalecających nominata do wyboru, pełnomocnictwa swoje wyborcom doręczyli. Odpowiedział im prezydujący w kapitule proboszcz Niemojowski, poczem obaj kapitularz opuścili. Wyborcy, pozostawszy sami po krótkiej naradzie jednomyślnie na nominata głosy swe oddali i zaproszonym do kapitularza komisarzowi rzeczonemu i tegoż asystentowi wypadek wyboru oznajmili tudzież gotowy akt elekcyjny im doręczyli. Następnie wszyscy udali się wraz z klerem przed kapitularzem czekającym przed wielki ołtarz, gdzie wśród odgłosu wszystkich dzwonów miasta scholastyk Michał Kociełkowski zgromadzonym wybór biskupa warmińskiego na arcybiskupa gnieźnieńskiego uroczyście ogłosił. Odśpiewanie hymnu Te Deum laudamus przy towarzyszeniu organ akt wyborczy zakończyło.1) Tegoż dnia kapituła metropolitalna delegowała z grona swego: Michała Kociełkowskiego, scholastyka i Franciszka Malczewskiego, kanonika, do elekta na Warmią, aby go o wypadku wyboru zawiadomili, akt odnośny mu doręczyli i na osieroconą stolicę metropolitalną zaprosili.2) Papież Pius VI już na dniu 26 maja tegoż roku powierzył Krasickiemu administracyą archidyecezyi in temporalibus et spiritualibus, 3) wskutek czego objął niebawem dobra arcybiskupie w zarząd przez jeneralnego komisarza swego, ks. Szweynerta, kanonika gnieźnieńskiego, a zarząd duchowny archidyecezyi pozostawił w ręku ks. scholastyka Kociełkowskiego.4) Będąc w potrzebie pieniężnej, udał się do kapituły metropolitalnej, aby mu z zebranych z administracyi dóbr księstwa łowickiego po zgonie prymasa Poniatowskiego 50,000 złotych wypłacić kazała, co na dniu 22 września tegoż roku nastąpiło.5) Patentem królewskim w tymże roku na pergaminie wspaniale napisanym pieczęcią majestatyczną w srebrnej kapsule opatrzonym a w archiwum kapituły gnieźnieńskiej przechowanym 6) przyznaną została Krasickiemu i wszystkim jego na stolicy arcybiskupiej następcom godność książęca, lecz już drugiemu jego następcy, ks. Wolickiemu, tytuł ten został odmówiony. Zatwierdzony przez Stolicę apostolską dnia 22 grudnia roku 1795, z żalem rozstawał się Krasicki z ulubionym Heilsbergiem i z dyecezyą warmińską, w której blisko 30 najpiękniejszych lat życia swego przepędził. Rozstanie się z nią osładzała mu jedynie ta okoliczność, że resztę dni swoich przepędzi pomiędzy ziomkami swymi. Chociaż się w dyecezyi warmińskiej ani gorliwością pasterską, ani żadnym ważniejszym czynem na polu kościelnem, ani wreszcie 1) Archiv. Capit. Gnesn., Liber install. F, 327—329. — 2) Acta decr. Capit. Gnem. XXVII, 142. — 3) Tamże XXVII, 170. — 4) Tamże XXVII, 180. — 5) Tamże XXVII, 176. — 6) Confirmations-Patent fur den bisherigen Fursten Bischof von Ermland, Grafen Ignatius von Biberstein Krasicki als nunmehrigen Fursten Erz-bischof von Gnesen.