578 trybu życia, czekając w Krakowie na bulle z Rzymu. Jako prymas obchodził imieniny królewskie dnia 3 sierpnia roku 1748 nabożeństwem i ucztą, którą dawał u siebie. Niektórzy panowie i szlachta oddawali mu honory odpowiednie, co biskupów wielce gniewało, niemniej i to, że kapituła gnieźnieńska od samego początku traktowała elekta jako rzeczywistego arcypasterza swego i swojem względem niego usposobieniem pobudzała go, że jako taki występował.1) Prałaci i kanonicy gnieźnieńscy, którzy zarazem byli kanonikami w Krakowie i tam przebywali, uważali go za swojego zwierzchnika. Kapituła gnieźnieńska nie tylko z nim jako takim traktowała w rozmaitych sprawach, ale wysyłała do niego delegacye, jak np. w październiku roku 1748, gdy mu przez sufragana gnieźnieńskiego, Krysztofa Dobińskiego i kanonika Andrzeja Bajera, późniejszego biskupa chełmińskiego ofiarowała krzyż prymacyalny umyślnie przez nią sprawiony,2) lub w tymże miesiącu, gdy przez delegacyą złożoną z kanoników Michała Korneckiego, Dominika Tomickiego i Walentego Wężyka przedłożyła mu 16 punktów do załatwienia i uwzględnienia, jako duchownemu zwierzchnikowi swemu, pomiędzy innemi wrócenie jej wsi Świerczowa pod Piotrkowem, wcielonej nieprawnie do dóbr arcybiskupstwa, zabezpieczenia na wójtostwach arcybiskup-stwa opłat na kościół metropolitalny, potwierdzenie taryfy hybernalnej, ustanowienie jeneralnego ekonoma dóbr arcybiskupich z grona kapituły, zmianę konkordatu zawartego z prymasem Potockim co do dochodów z czasu osierocenia stolicy arcybiskupiej, opatrzenie lepsze Prezydenta i wiceprezydenta trybunału koronnego, przeniesienie kolegiaty św. Jerzego w Gnieźnie na inne miejsce itd.3) Komorowski sam występował w obec kapituły metropolitalnej jako jej zwierzchnik i zajmował się pilnie sprawami arcybiskupstwa. W liście pisanym do niej z Krakowa dnia 20 października roku 1748 przesłał jej błogosławieństwo przy wynurzeniu żalu, że udziału brać nie mógł w obradach jeneralnego jej zgromadzenia i żądał poświadczenia o wielkiej dezolacyi dóbr arcybiskupich w celu uzyskania w Rzymie mniejszej opłaty za swą ekspedycyą na arcybiskupstwo.4) Kapituła niebawem wystawiła toż świadectwo, z którego się pokazuje, w jak mi 1) Bartoszewicz 1. c. str. 6. — 2) Acta decr. Capit. Gnesn. XX, 397b. — 3) Tamże XX, 401. 402. — 4) Archiv. Capit. Gnesni, Listy Prymasa Komorow-skieyo Kr. 3: Nie mogąc ad praesens personaliter znaydować się in gremio congregato-rum Rmi Capituli WMMciwych Panów, sercem się przychylnym y obowiązanym in me-dio Onychże prezentuię, życząc uprzeimie, ażeby wszystkie WMMPanow vota et consilia pomyślnym skutkiem dextra Altissimi pobłogosławić raczyła. A iako naylepiej y wskroś perspectus iest WMMPanom calamitosus status dóbr y instrat Arcybiskupstwa, gdzie miasto nadziei iakiey dochodów na reperacye szkód przez ogień poczynionych, na zakłady y podeymowanie znacznie podupadłego poddaństwa przez gradobicia y panuiącą szarańczą znaczne expensa łożyć potrzeba, indispensabiliter, zaczym upraszam WMMPanów, ażebyście mi desuper hoc deterrimo statu Arcybiskupstwo swoie attestum capitula-riter podpisane dać raczyli, y iako nigdy in deteriori statu po śp. Xciu Imci Potockim naówczas Arcybiskupstwa nie było, iako się teraz per ingruentes publicas calamitates znayduie. Czekać będę tego instrumentum od WMMPanów, ponieważ mi będzie potrzebne do Rzymu... W Krakowie d. 20 Octobris 1748... A. Ign. Komorowski Nom. Ar. Gnesn,"