543 Bielni, Zawadzie, Studziankach, Łazisku, Nieborowie, Łagiewnikach i Świńsku.1) Nareszcie kilku ubogim kościołom ustąpił niektóre dziesięciny, o czem wyżej była mowa. Krewnym swoim i powinowatym najmniejszej w tej mierze nie wyświadczył łaski. Takim był Potocki jako biskup. Przypatrzmy mu się jako mężowi stanu. Że kochał prawdziwie kraj ojczysty i że ta miłość była główną pobudkąjego politycznych dążności, prac i zabiegów to nie podlega wątpliwości. Mąciły je jednakże prywata i duma rodowa, brak bystrego politycznego rozumu i mocy charakteru, ztąd błędy, upór lub pobłażliwość niewczesna. Wiele o sobie rozumiejący, mięszał się do wszystkiego, rzucał się i plątał w rozmaite nieprzyjemności byle rzekomo nie ubliżyć wzniosłej godności swojej. Chciał kierować sprężynami najsubtelniejszej dyplomacyi, ale mu się nie udawało. Mimo to wszystko jednakże niemało zrobił dobrego dobrą radą, nawoływaniem do koniecznych w rzeczypospolitej reform, wskazywaniem złego, rozlicznemi i rzetelnemi usługami na sejmach, w senacie komisyach, poczuwając się zawsze i wszędzie do obowiązków publicznych z ofiarą zdrowia i majątku. Błędy polityczne, które popełnił nie pochodziły z złej woli, ale z braku bystrości rozumu dyplomatycznego i z prywaty, która w wyższem ówezesnem społeczeństwie polskiem była powszechną. Być może, że zbyt wiele, więcej nad innych zabiegał o korzyści materyalne dla swej familii, ale nie posuwał się nigdy do środków szkodliwych lub nizkich. Wszelkie słabości i błędy jego nie zdolają jednakże zaćmić zalet jego, cnót i zasług tak dalece, aby go nie można zaliczyć do znakomitych czasu swego biskupów i senatorów. 1) Archiv. Capit. Gnesn., f. 483.