430 nie ma króla, przez co na siebie wywołał burzę ze strony Leszczyńskiego i Augusta II tudzież zwolenników obydwóch. Tak więc zacny prymas okazał w owem krytycznem położeniu kraju bezradność i brak głębokiego politycznego rozumu lecz dalekim był przy swoim uczciwym charakterze od złej woli lub działania w własnych widokach, gdyż kochał rzeczpospolitą szczerze. Łatwo mu przebaczyć tę nieudolność, która nie zaćmiła wielkich jego względem rzeczypospolitej zasług, mianowicie jego poświęcenia się i ofiar, poniesionych z powodu niezachwianej wierności ku monarsze, dopóki się sam nie zrzekł tronu, przywrócenia mu jej gdy się na nim utrzymał, tudzież w obronie skarbu i archiwum rzeczypospolitej, która uniknięcie niepowrotnej obydwóch utraty jemu samemu tylko zawdzięczała.