268 lubelskiej, pochodzącej właściwie z Krakowskiego i do Podgórzan sie, liczącej 1). Urodził się na początku XVII stulecia w powiecie lwowskim z ojca Jana Wydżgi sławnego rotmistrza i towarzysza wypraw wojennych króla Władysława IV, później podsędka lwowskiego h. Jastrzębiec2), z matki Zofii Kiemliczównej h. Rawicz8), która w pierwszym związku małżeńskim żyła z Aleksandrem Babskim4). Jedyna siostra naszego arcybiskupa, Zofia, była za Kłońskiem na Rusi i przeżyła brata. Przez jej dzieci i wnuki spowinowaceni lub spokrewnieni byli z nim Konstanty na Zbarażu książe Wiśniowiecki, wojewoda bełzki, Aleksander Chodorowski, podkomorzy i Tomasz Karczewski chorąży lwowscy, którzy oprócz siostry wspomnianej byli jedynymi spadkobiercami prymasa, gdyż bliższych krewnych nie miał, jak widać z układu pomiędzy wykonawcami ostatniej woli jego, a tymiż spadkobiercami z roku 1685 w aktach dekretów kapituły gnieźnieńskiej przechowanego5). Od dzieciństwa okazywał nasz Jan Stefan rzadkie zdolności, i nadzwyczajną bystrość umysłu, a uczyniwszy w domu zacnych rodziców troskliwie nad wychowaniem jego czuwających, znaczne postępy w naukach, oddany został do szkół lwowskich, po których rychłem i chlubnem ukończeniu udał się celem dalszego wykształcenia za granicę, najprzód do Lowanium ówczesnych Aten belgijskich, gdzie słuchał filozofii i historyi pod sławnymi profesorami, Brykiem Puteanem i Mikołajem Werneleuszem, a prawa kościelnego pod Andrzejem Walensem 6). Zwiedziwszy potem Francyą i Hiszpanią, pojechał do Rzymu na wyższe studya teologiczne i tam zdobył sobie zaszczytnie wieniec doktora teologii7). Uprzedzony sławą gruntownego wykształceuia, pięknych przymiotów, rzadkiego dowcipu i nieskażonego życia, powrócił do kraju, gdzie wkrótce spotkała go kanonia, a nie długo potem prepozytura katedralna lwowska. Osiadłszy w stolicy ruskiej, zachwycał publiczność tamtejszą gorliwemi, pełnemi dowcipu i głębokiej erudycyi teologicznej kazaniami w guście Abrahama a S. Clara, słynnego kaznodziei cesarza Leopolda, i zjednał sobie sławę znakomitego mówcy kościelnego. Nią spowodowany ówczesny biskup przemyski, Andrzej Trzebicki, podkanclerzy koronny, krewny jego, polecił go królowi Władysławowi IV, który go w roku 1642 na dwór swój powołał i pomiędzy sekretarzów swoich zaliczył. Wstęp do dworu królewskiego otworzył mu drogę do promocyi i najwyższego w kraju dostojeństwa za łaską trzech monarchów, którą sobie w wysokiej mierze zjednał wierną służbą, zacnością i zdolnościami. Przejście W ydżgi do publicznego zawodu nastąpiło było w czasie, w którym Władysław IV rozgniewany na Towarzystwo Jezusowe, że brata Jego, Jana Kazimierza do za 1) W dziele arcybiskupa Wydżgi, o którem będzie niżej, oddrukowanem przez Kaźni. Wład. Wojcickiego pod tyt.: Jan Stefan Wydżga i jego pamiętnik spisany podczas wojny szwedzkiej od r. 1655—1660. Warszawa 1852 na końcu. — 2) Niesiecki 1. c. IV, 612. — Treter 1. c. f. 164. — 3) Łętowski podaje w Katalogu swoim herb Radwan przysługujący Kiemliczom, Niesiecki zaś (1. c. II 507) i Okolski (Orbis Polonus t. II, 600) przypisują zgodnie tej familii herb Rawicz. — 4) Niesiecki 1. c. II, 507, — 5) Acta decr. Capit. Gnesn. XIV, 66b. sqq. Complanatio Executorum cum Successoribus Illrmi et Rnsi Domini Joannis Stephani Wydżga Archiepiscopi Gnesnensis. — 6) Treter 1. c. f. 164. — Malinowski 1. c. f. IV, 196. — Niesiecki 1. c. IV, 612.— 7) Treter 1. c. f. 165. — Niesiecki 1. c. f, IV, 612. — Malinowski 1. c, IV, 197. —