LV. MIKOŁAJ IV. PRAŻMOWSKI. Nie długo namyślał się król Jan Kazimierz, kogoby wypadało naznaczyć następcą Leszczyńskiego na stolicy metropolitalnej, lubo wybór pomiędzy prałatami na to wyniesienie zasługującymi wcale nie był łatwy. Zwyczajnie obok zasługi uwzględniano przy obsadzaniu tejże stolicy wiek i pierwszeństwo hierarchiczne w kraju, z czem królowi koniecznie rachować się należało, ażeby na siebie nie ściągnąć nieukontentowania nie tylko ze strony niesłusznie pominiętych osób, ale i całego narodu, w obsadzeniu najpierwsze] w kraju stolicy żywy biorącego udział. Miał on kilku biskupów od dawna pasterzujących, względem rzeczypospolitej dobrze zasłużonych, jako to: Andrzeja Trze-bickiego, krakowskiego, Kazimierza Floryana Czartoryskiego, kujawskiego, Jana Gębickiego, płockiego i Tomasza Leżeńskiego chełmskiego biskupów, których opinia publiczna za najgodniejszych dostojeństwa prymasowskiego głosiła. Wielu senatorów zanosiło instancye za zasłużonymi wielce i zacnymi Czartoryskim i Le-żeńskim;1) mimo to król rządząc się osobistemi względami wdzięcznością i przywiązaniem, ku powszechnemu zdziwieniu i nieukontentowaniu dał pierwszeństwo przed wszystkimi Mikołajowi Prażmowskiemu od lat dopiero dwóch konsekrowanemu biskupowi łuckiemu, kanclerzowi w. koronnemu, z którym go od czasu pobytu w Rzymie ścisła łączyła zażyłość. W cztery tygodnie po zgonie Leszczyńskiego podczas sejmu warszawskiego mianował Prażmowskiego arcybiskupem gnieźnieńskim w porozumieniu z królową równie jak on na nominata za wierne usługi łaskawą. 2) 1) Kochowski 1. c. f. 221. 222. — 2) Archiv. Capit. Gnesn., Liber installat. C. 44: „Joannes Casimrus Dei gratia Rex Poloniae Magnus Dux Lithuaniae, Russiae, Prussiae, Masoviae, Samogitiae, Livoniae, Smolensciae, hyperlink nec non Sueco-rum Gottorum Vandalorumque haereditarius Rex. Venerabiłes dovote Nobis Dilecti.