635 na politykę nieszczęsną Zygmuuta i zapobiegać błędom wielkiej doniosłości, które szczególniej w sprawie moskiewskiej popełniał, zwłaszcza, że nie należał nigdy do zaufanych króla doradzców, z którymi tenże tajemnie plany swe i zamiary roztrząsał a za wiele posiadał ambicyi i charakteru, aby się cisnąć tam, gdzie go nie pragniono. Być może, że uraza o pominięcie swe przy obsadzeniu biskupstwa krakowskiego po śmierci kardynała Radziwiłła była Baranowskiemu pobudką do trzymania się na uboczu. Prawdopodobniej jednakże powodem do osobistej niechęci ku królowi były tegoż wady, którym surowy na wszelkie usterki prymas pobłażać nie umiał. Znaczącym jest w tej mierze list jego do kapituły gnieźnieńskiej po zgorzeniu kościoła metropolitalnego pisany, w którym piętnuje skępstwo króla i niechęć swą uczuć daje, że kapituła do tak nieżyczliwego pana z prośbą o drzewo na budowlę kościoła się udawała. W kolizyach obowiązków biskupich a senatorskich umiał zacny prymas poradzić sobie roztropnie. Gdy chodziło o składanie ogromnych kontrybucyi przez duchowieństwo na zaspokojenie wojska zbuntowanego, bronił otwarcie i stanowczo jego praw i prerogatyw, ale z drugiej strony z miłości do kraju ojczystego zachęcał gorąco do niesienia wszelkiej możliwej pomocy ku jego ratunkowi, sam chwalebnym przykładem ofiarności przyświecając podwładnym. Jako człowiek nie odznaczał się ani słodyczą w obejściu ani uprzejmością i dla tego nie umiał sobie zdobywać serc tych, z którymi w bliższych stał stosunkach. Wyniesieniem swojem na najwyższe w kraju dostojeństwo wielce był zajęty i chociaż nie dźwignął familii swojej chlebem duchownym, nie pomijał sposobności, aby ją podnieść swoim wpływem i pośrednictwem, co mu się w części udało. Umiał się jednakże wznieść szlachetnie nad osobiste urazy, do czego mu głęboka religijność i dobre wychowanie były skutecznemi środkami. Z tego i z innych wielu względów zacny jego charakter zjednał mu cześć i szacunek nie tylko u spółczesnych ale i potomnych pokoleń. Zasługami zaś swemi jako biskup i senator, zaciemniającemi wszelkie jakim ulegał ludzkie słabości, zdobył sobie pamięć wdzięczną u narodu i pomnik niespożyty wystawił. 80*