IX. BŁ. BOGUMIŁ. Z pewnem zadowolnieniem przystępujemy do krótkiego opisania żywota jednego z najświątobliwszych arcybiskupów gnieźnieńskich, któremu nietylko Długosz, ale prawie wszyscy późniejsi historycy nasi wprost zaprzeczyli bytu, rzeczywistego istnienia, uważając go za osobistość czysto legendową, wymyśloną i dla tego też miejsca pomiędzy arcybiskupami rzeczonymi wręcz mu odmawiając i po śmierci arcybiskupa Jana jako bezpośredniego następcę jego Piotra Srzeniawitę naznaczając, ponieważ mamy w ręku niezbite dowody, że tenże błogosławiony arcypasterz rzeczywiście na stolicy gnieźnieńskiej przez lat kilka zasiadał, wielu znakomitemi czynami w życiu się odznaczył i tak wielką jaśniał świątobliwością żywota, że arcybiskupi gnieźnieńscy wspólnie z kapitułą swoją gnieźnieńską przez kilka wieków o kanonizacyą jego w Rzymie usilnie zabiegali i to nie na podstawie czczych podań lub zmyślonych legend, lecz na fundamencie mozolnie zebranych faktów i dowodów, które po należytem zbadaniu przez kongregacye rzymskie okazały się wystarczającemi do zaprowadzenia procesu kanonizacyjnego, niedoprowadzonego, niestety, do skutku tak dla politycznych przewrotów w kraju, jako i dla braku materyalnych środków, a nareszcie z powodu obojętności tych, w których ręku właściwie pomyślne zakończenie sprawy spoczywało. Na tych to autentycznych źródłach, w kapitule gnieźnieńskiej troskliwie przechowywanych, jak to niżej pokażemy, osnuł żywot bł. Bogumiła uczony i zacny ks. Stefan Damalewicz 1), dla tego główne zarysy tegoż żywota na zu 1) Dwa istnieją starsze wydania tego żywota, pierwsze drukowane w Rzymie r. 1661, drugie w Warszawie r. 1714 pcd tyt. Vita. S. Bogumili, Archiepiscopi