WILKIERZ DLA WSI SZLACHECKICH POWIATU LUBAWSKIEGO 33 i przywilejow bywała powinność, aby tryb żołnierski zachowali i za ordynan- sem JWMć. antecesorow naszych biskupow chełmińskich do każdej stawali skargi, dla czego tenże tryb żołnierski od szlachetnych posesorow w zacho- waniu mieć chcemy i dlategoż aby każdy posesor szlachcic dobra osiada- jący miał szablę, pistolety, strzelbę, konia i siądzenie; a to żeby było wszystko- w dobrym porządku, nakazujemy, tak, aby ci posesorowie do wszelkiej żoł- nierskiej byli sposobni usługi, jeżeliby nam tego potrzeba była, dla czego po- winni mieć między sobą rotmistrza, porucznika i chorążego tryb żołnierski dobrze rozumiejących i tymże oficerom parierować obligowani. Że zaś nie wszyscy rowne mają posesje, rowno też jedni z drugimi trybu i wysługi żołnierskiej odbywać nie mogą, dla czego w tym względzie ordynacją uczynić będzie należało oraz i względem trybu żołnierskiego tak, aby każdy według proporcji, posesji i intraty do powinności żołnierskiej należał; i dlatego pose- sorowie wsiow szlacheckich do żadnego oprocz wożenia listow do zamku po- ciągnieni być nie mają. Ktorych według ich praw tak od nas jako i jas nie wielmożnych antecesorow naszych IchMć księży biskupow chełmińskich aprobowanych i na wieczne czasy utwierdzonych przy wszelkich wolnościach i spokojnej posesji z ich sukcesorami konserwować i w łaskawej protekcji mieć deklarujemy i za jaśnie wielmożnych sukcesorow naszych przyrzekamy, a dla tego wszystkiego szlachetnych posesorow, wasalow naszych, do wszel- kich wierności ku nam i ochotnych usług pociągany, obligujemy, obowięzujemy. Na ostatek wszelkie rządy gospodarskie i jako najlepsze rządzenie się, ś. sprawiedliwości administrowanie, roztropnej i rozumnej zostawujemy to tak starszych jako i innych obywatelow uwadze i dyspozycji, aby nie tylko we- dług niniejszego od nas im wydanego statutu sprawiali się, ale też cokol- wiek jeszcze nad wydany statut sądzić mogą na dobr y wiejskie sobie uchwalać, po wiać, postanowienia swoje do skutku przyprowadzać, zgodę i dobrą przyjaźń sąsiedzką zachować, bogobojnemi, sumiennemi i sprawiedli- wemi być i tak się we wszystkiem sprawować. Ten wilkierz corocznie koło ś. Marcina raz, około Wielkiej Nocy drugi raz. około ś. Jana trzeci raz wszy- stkim zgromadzonym gospodarzom, gospodyniom, czeladzi i inszym mieszkań- com głośno i wyraźnie czytać powinni i obligowani. A jeżeli ktorego razu w rok wilkierz czytany być nie miał, za każdy raz wieś do zamku grzywien dziesięć odłoży; czytanie zaś wilkierza tygodniem przed terminem ogłoszone być ma wszystkim; ktoby zaś na słuchanie wilkierza okrom chorującego nie przybył, każdy posesor do wsi grzywnę jednę, czeladnik zaś lub inny mie- szkaniec poł grzywny odłoży. 100. Słuchanie wilkierza. Gdy starsi wilkierz czytać rozkażą, wszyscy pilnie i skromnie słuchać i wszelkie artykuły i obligacje uważać mają, aby niewiadomością przed urzę- dem nie wymawiali się; ktoby zaś przy słuchaniu wilkierza przeszkadzał, a był o to trzy razy upomniany i na upomnienie od starszych nie zważał, groszy