1764 316 316. Żuków, 24 sierpnia 1764. Uniwersał marszałka konfederacyi ziemi halickiej. 1. Tadeusz na Jaroszowie, Kossowie Dziedoszycki, podkomorzy i marszałek prześwietnej ziemi halickiej i powiatów do niej należących trembowelskiego i kołomyjskiego, rotmistrz pan­ cerny wojska koronnego, partyi podolskiej regimentarz. 2. Wiadomo czynię JO., JW., WW., m. w. m. pp. i braci, urzędnikom, wszystkim zie- mianom stanu rycerskiego prześwietnej ziemi halickiej, jako też miastom, miasteczkom i wsiom, tak w ziemi halickiej, jako też w powiatach do niej należących trembowelskim i kołomyjskim leżącym, tudzież ich urzędnikom i urzędom wszelkim, obywatelom w tej prześwietnej ziemi znajdującym się do wiadomości podaję, iż gdy po niedopuszczonym gwałtownie sejmiku relationis w czasie uniwersałem JO. księcia IMci prymasa i konstytucyą sejmu konwokacyjnego naznaczonym i przypadającym i sprawionem w tej ziemi zakłóceniu, końcem opatrzenia bezpie­czeństwa tej ziemi i salwowania przytłumionej prerogatywy i największego zaszczytu w mocy obierania króla, zjechaliśmy urzędnicy, szlachta i obywatele tej ziemi i powiatów do niej nale­żących die decima tertia praesentis do Halicza i. tam węzłem konfederacyi przy wierze świętej i wolnościach, prerogatywach i równości stanu szlacheckiego, jednocząc się jako nierozdzielna część Rzeczypospolitej z konfederacyą generalną warszawską, związaliśmy się i posłów na elekcyą, których nam obrać w czasie przypadającym sejmiku nie dano, obraliśmy. 3. Ponieważ zaś prześwietnej ziemi urzędnikom, szlachcie, obywatelom i possessyonatom tej ziemi licznie zgromadzonym podobało się mnie obrać tej konfederacyi marszałkiem, przy­dawszy mi przysięgłych konsyliarzów z urzędników, obywatelów i possessionatów tej ziemi wybranych, czyniąc zatem dosyć obowiązkom urzędów moich, a mianowicie urzędu marszał­kowskiego, i nieomieszkując nic, co ku ocaleniu i bezpieczeństwu tej prześwietnej ziemi i ziemian być może, obliguję najprzód niniejszym uniwersałem IMciów ziemian, miasta i wsie, ażeby cokolwiek ponieśli, lub miasta które, czyli wieś poniesła szkody przez przechody lub stano­wiska, wybieranie furażów i exakcye pieniężne przez ludzi nadwornych, pod imieniem potem konfederatów chodzących, ażeby się do mnie zgłaszali i krzywdy swoje rzetelne a niezmyślone, ręką dziedzica lub possessora albo dyspozytora podpisane do mnie odsyłali. 4. W interesie zaś furażowania i prowiantów na wojsko rossyjskie w ziemi naszej znajdujące się (żeby i w tem nie mieli jakowej depaktacyi) mają się udawać do W. IMci p. Bagieńskiego, sędziego kapturowego ziemi halickiej, uproszonego i wyznaczonego do tegoż wojska kommissarza, dawniej na usługach ziemiańskich wszystkim znajomego, zawsze in corpore tegoż wojska znajdować się mającego. 5. Obliguję mocno i o to, ażeby po wszystkich miastach, miasteczkach i wsiach było pilne baczenie na ludzi wagusów i hultajów, bez attestacyj włóczących się, żadnego rzemiosła, roboty ani gospodarstwa niepilnujących, tylko swywoli złoczyństwa pod ten czas niebezpieczny upatrujących, ażeby takich wszędzie imano i do zamku halickiego na więzienie odsyłano. Gdyby zaś kupy jakie swywolne w którem miejscu pokazać się mieli, stamtąd jako najprędzej do mnie ma być doniesiono, a jeżeliby uchowaj Boże w bliskości miasta albo wsi której znajdowało się hultajstwo, a mnie o tem nie było doniesiono, te miasta i wsie z swojemi urzędnikami w odpowiedzi będą. 6. Na ostatek żeby stało się zadosyć obligacyi ziemi naszej i prawom o okazowaniu postanowionym, wcześnie obwieszczam, ażeby wszyscy obywatele ziemi naszej i powiatów do