1733 212 na Martynowie Łuszczowski, chorąży trembowelski, marszałek sądów kapturowych ziemie halickiej. Paweł Benoe, chorąży kołomyjski, jabłonowski, sołotwiński starosta. Bernard Leszczyc z Pankraczowicz na Fulsztynie Grabionka, łowczy ziemi halickiej, sędzia grodzki trembo­welski1. Castr. Hal. Rel. 234 p. 1014-1017. 212. Halicz, 15 grudnia 1733. Konfederacya ziemian halickich przy królu Stanisławie I. 1. Nie trzeba pracować na słowne energie i na wyrażenie communis teraz in corpore Rzptej cicatricis, kiedy wszystkie tej ojczyzny membra powszechny stąd ból et mortale spirando symptoma widzą na oko i ukazują razem parricidam manum, która jedynemu jej sercu, t. j. staropolskiej wolności laetale inflixit vulnus. Ta to ręka, która niepomiarkowawszy pretensyi zasług swoich z wolą Bożą, inklinacyą Rzptej po wakujące Korony polskiej sceptra pociągnęła, a gdy te digitus Dei i z inspiracyi jego elektor populus inaczej disposuit jaszczurczy na wnętrzności własnej matki jad wyzionęła i wygryzłszy się e visceribus zgromadzonej Rzptej, quae obtinere non potuit, fortiori contulit. Ta to ręka, która zemstę niedopiętych pretensyi swoich, velut in crimine crimen, w postronnym orężu zaszczepiwszy, rosyjskie wojska na skrwawione sacrilega manu ojczyzny swojej piersi sprowadziwszy, kilkadziesiąt tysięcy uzbrojonych i ognistych oratorów przeciwko niegotowej i bezbronnej Rzptej uszykowawszy, wolno i legitime jej odpra­wioną elekcyą zelżyła na imię najjaśniejszego elekta naszego, które intaminatis fulget honoribus grubem wyleciawszy piórem wyprzysiężonego świeżo cudzoziemca na przeciwny ołtarz wysta­wiła, okropne vivat wystawionemu, żałosne wolności requiem zaśpiewała, nie dependujące królestwo disputationi eiurati competitoris poddała. Zgoła wszystkie prawa narodu potencyi et arbitrio postronnych monarchów, aby nam królów naznaczali, poddawszy, sama się w dobro­wolne pęta usidliła, niewolniczy łańcuch na karki braci swoich, ut regem suscipiant non eligant, zarzuciła i znaczną część Polski, fortun szlacheckich zabiegiem wojsk rosyjskich in abominabili desolatione zostawiła. 2. Więc lubo w osobliwszej nad tern państwem Boskiej prowidencyi z przykładów nie­dawno przeszłych dowodniej bierzemy nadzieje, że presumpcya i źle zamierzona struktura ipsa sua mole ruit, lubo z konjunktur odbłąkanej partyi sądzić już możemy nil iustius esse, quam necis artifices arte perire sua. Niechcąc jednak przestać na ich samych zgubie, którą sobie u swoich auxiliarzow zasłużyli et sortes stanu naszego ambiguis nie życząc submittere fatis, owszem do ratunku spólnego własnej ojczyzny poczuwając się, my rady, dygnitarze, urzędnicy 1 Następuje (p. 1017—25) spis popisowych z dnia 31 sierpnia 1733 r. według ośmiu parafij, zakoń­czony takiem zestawieniem: „Halicka ziemia i powiat komput chorągwi powiatowej samej szlachty osiadłej z nieosiadłymi w ziemi halickiej i powiecie tymże na popisie w regestrach skonnotowanych wynosi 323 pocztów konnych i pieszych 5450: powiat trembowelski komput chorągwi powiatowej osiadłej szlachty z nie­osiadłymi w powiecie trembowelskim podczas popisu w regestrze skonnotowanych efficit 139 pocztów kon­nych 126; powiat kołomyjski komput chorągwi powiatowej kołomyjskiej osiadłej szlachty z nieosiadłymi w powiecie tymże podczas popisu w regestrze skonnotowanych 189 pocztów 134; komput całej ziemi inkludując powiaty sarnę szlachtę facit 651 pocztów 800" (sic). Popis trwał dni kilka; jeszcze bowiem na dniu 2 września Stanisław Zieliński, regimentarz poświadczał, że niektórzy ze szlachty, do regestru popisowego nie wciągnięci "przez omieszkanie", uczynili zadość obowiązkowi popisu. Ibidem p. 1026-7.