1649 56-57 56, Halicz, 15 marca 1649. Laudum sejmiku halickiego deputackiego. 1. My rada dygnitarze, urzędnicy województwa ruskiego ziemi halickiej, trębowelskiego, kołomyjskiego powiatów, zjechawszy się 15 Martii czasu nam konstytucyą szczęśliwej koronacyi J. Kr. Mci roku 1649 opisanego do obierania deputata ziemi naszej, za spólną zgodą obraliśmy deputatem na Trybunał lubelski WIMci p. Pawła na Potoku Potockiego, wojewodzica bracławskiego dworzanina pokojowego J. Kr. Mci, przeciwko któremu, iż żadna nie zaszła kontradykcya ani incompatibilitas do tego urzędu, zgodnie deklarujemy. 2. A ten akt elekcyej do akt grodzkich halickiego i trembowelskiego grodów podać IMć p. marszałkowi naszemu zleciliśmy. Działo się w Haliczu dnia 15 miesiąca marca roku 1649. Paweł Potocki na Potoku marszałek sejmiku relacyjnego i elekcyi deputackiej. Castr. Hal. Rel. 141 p. 1189-1190. 57, Halicz, 6 października 1649. Instrukcya sejmiku posłom na sejm walny. 1. Instrukcya na sejmiku, sejm walny poprzedzającym, quinta Octobris anno Domini millesimo sexcentesimo quadragesimo nono w Haliczu zlecona zgodnie obranym WIMciom pp. posłom (pp.) Janowi z Potoka Potockiemu podkomorzemu ziemi halickiej, Andrzejowi z Potoka Potockiemu halickiemu, kołomyjskiemu etc. staroście, Rafałowi z Borzymia Mako­wieckiemu podstolemu halickiemu, dworzaninowi pokojowemu J. Kr. Mci, Pawłowi na Potoku Potockiemu wojewodzicowi bracławskiemu, Prokopowi Ludzickiemu cześnikowi ziemie chełm­skiej, Ludwikowi z Rzeczycy Wyzdze dworzaninowi pokojowemu J. Kr. Mci. 2. Jako raz ojczyzna nasza J. Kr. Mci p. n. m. wolnych narodów oddała koronę tak życzyła sobie, aby te, które dotales et hereditariae królom panom naszym były w jedne tropy za nią wkroczyły felicitas. To sobie objecywała przez śmierć pana swego osierocona pupilla, że od swoich zdradzona hołdowników, od pogranicznych nie ratowana sąsiadów, od koron­nych ledwie nie odbieżana synów, miała się temu dostać opiekunowi, który ją discordiis servilibus fessam sub imperium accipere umiał, a wzięte berło w miecz na swawolnego przemienił nieprzyjaciela. I toć jest osobliwa a inszym niepowszechna królom J. Kr. Mci sława, że inszych ledwie non in fascis przywitały fasces, samemu J. Kr. Mci tot asperitatibus do tronu usłała drogę fortuna, a zaraz tot calamitatibus involutam podała koronę. Jakoż równie regium pressit caput galea cum corona i nie pierwej ubiegał się J. Kr. Mć do purpury aż mu sama czasu pora naznaczyła imperatoria paludamenta, aleć i purpura tak się zaczerwieniła krwią nieprzyjacielską, że może najwybitniejszych w Europie zawstydzić panów. Naprzód tedy zleciliśmy IMciom pp. posłom naszym, aby przy uniżonem poddaństwa naszego oddaniu J. Kr. Mci p. n. m. podzię­kowali, że na tym ledwie nie ostatnim uniebespieczonej ojczyzny szańcu ex regio sanguine ży­czył ojczyźnie litare victimam i przeciw tak gromadnemu Rzptej zaszczycił nieprzyjacielowi, że rzadko w większej kupie arma tam multitudinem świat widział. Za którą odwagę z wrodzonej naszej przeciwko panom życzliwości życzymy, aby i wiek J. Kr. Mci i tej ojczyzny na trwalsze czasy weselsze przeplatały alternaty.