31-32 1734 87 dziel od aktu teraźniejszej dyspozyci po piętnastu ludzi dla poskromnienia zbójców, od granicy węgierskiej grasujących, modo praemisso pod komendę tegoż IMci p. rotmistrza irremissibiliter sub solutione za każdego człeka tysiąca grzywien na sądach sanockich recentium criminum ad instan­tiam IMci p. rotmistrza prezydyalnego decernendis oddali. A ktoby satysfakcyi dekretowi re­centium criminum nie uczynił, albo też hac in causa dał się kondemnować, tedy IMci p. rot­mistrzowi datur facultas, adhibitis copiis militaribus, ad exequenda praemissa. Co jednak dobra pomienione niemają sobie censere za wyprawy pospolitego ruszenia ani tego excludować. Subveniendo zaś securitati domów szlacheckich incolarum powiatu żydaczowskiego, gdzie żadnego praesidium od zbójców i innych ludzi swawolnych niemasz, jako w kole jeszcze pod Mości­skami sancitum est, tak et praesenti laudo deklarujemy, aby wyprawa tamtego powiatu z dóbr duchownych i świeckich już nie teraźniejszemu pospolitemu ruszeniu assistant, ale pro praesidio w tymże powiecie et propter securitatem sądów tamtejszych zostać mają pod dyspozycyą WIMci p. sędziego żydaczewskiego. Działo się w obozie pod Kobylnicą die vigesima tertia Augusti anno Domini millesimo septingentesimo trigesimo quarto. Castr. Leop. Rel 532 p. 2500-2523 Fasc. Cop. Castr. Leop. 37 p. 5137—5147 (oryg.); Fasc. Cop. Castr. Sanoc. 50 Nr. 742 Castr. Prem. 280 p. 1549—1555 bez początku; Ibidem p. 1501-8 bez początku i końca. 32. Pod Kobylnicą, 23 sierpnia 1734. Manifest przeciwko manifestacyi szlachty z 20 sierpnia. 1. My rady, dygnitarze, urzędnicy i całe rycerstwo generału województwa ziem ruskich, t. j. ziem lwowskiej z powiatem żydaczewskim, przemyskiej i sanockiej przy wierze świętej katolickiej, utrzymaniu praw, swobód i wolności naszej szlacheckich, także przy wolnej elekcyi królów polskich panów naszych, jako i przy dostojeństwie majestatu króla IMci Stanisława Pierwszego p. n. m. legitime obranego skonfederowani a za uniwersałami ś. p. JWMci p. Jana z Bużenina na Miżyńcu Mniszka podczaszego ziemi przemyskiej marszałka tejże konfederacyi naszej in prementi casu et necessitate Reipublicae na pospolite ruszenie wydanemi in campum martialem wyprowadzeni, lubo intervenientibus fatis tegoż ś. p. JWMć p. marszałka zostaliśmy in orphanitate, przecież non demisimus animum, ale unanimi corde et zelo utrzymując in toto pomienioną konfederacyą nie rozjeżdżając się z pola, oraz z inszemi prześwietnemi wojewódz­twami chcąc być in unione animorum et armorum ad tuitionem et defensionen dobra pospolitego statecznym umysłem inceptum continuamus opus. 2. A kiedy stanąwszy obozem naszym pod Kobylnicą oddaliśmy ductoratum nostri w ręce i w komendę JWIMci p. Mikołaja Sołtyka kasztelana przemyskiego w kole braterskiem, nie widząc tymczasem potrzeby obierania nowego marszałka ex multis circumstantiis, praeveniendo quaevis mala in ulterioribus consultationibus et dispositionibus województwa naszego, gdy nam się dostaje wiedzieć i widzieć oderwanych od nas praetextu quasi liberi veto a w samej rzeczy prywatnej pretensyi et ambitus particularis niektórych braci naszych, bardziej privatum commodum et emolumentum sui niżeli bonum publicum uważających, recessum od nas, a co większa privato conventiculo po ruszeniu się województwa naszego z pod Ryszkowej Woli na to miejsce obozu województwa naszego in pauco conquisito et associato sibi numero na obo­zowisku privata authoritate spisanym i przez osoby, do których to mniej należy, jako się niżej wyrazi affectate et conquisitive podpisanym et ad acta castrensia Premisliensia feria sexta ante