252-253 1770 603 pisane i do akt ziemstwa lub grodu lwowskich podane do obiaty upraszamy. Datum ut supra. Michał Zielonka podkomorzy ziemi lwowskiej i powiatu żydaczewskiego mancipium Mariae. Castr. Leop. Rel. 611 p. 4213—4226, z których pierwsze do 4220 włącznie niezapisane — jak przeto widoczna większa połowa laudum brakuje. Do obiaty wniesiono 1 października 1770 r. 253. Przemyśl, 11 października 1770. Laudum ziemian przemyskich. 1. My rady, dygnitarze, szlachta i obywatele ziemi przemyskiej tak na fundamencie odłożonych z pierwszego zjazdu naszego dyspozycyi za powrotem delegowanych do Warszawy i Połonnego w żądaniach ziemi naszej komisarzów uskutecznić przez nas mających się, jakoteż stosując się do uniwersału JW. Budkiewicza generała majora wojsk rosyjskich do tego nas przynaglającego zjechawszy się na dzień dzisiejszy, to jest dzień jedenasty października roku teraźniejszego 1770 tu do Przemyśla pod prezydencyą WIMci p. Gwidona Marcelego Siedliskiego sędziego ziemskiego przemyskiego pierwszego in ordine na ten czas urzędnika, w przy­tomności WW. i urodzonych Antoniego podstolego, Michała łowczego Drohojowskich, Józefa Otockiego wojskiego, Piotra Stawskiego skarbnika przemyskich, Edmunda Choynackiego cze-śnika ziemi lwowskiej, Bazylego Bilińskiego komornika ziemskiego przemyskiego, Jana Lubka pułkownika wojsk Rzptej, Wojciecha Rytarowskiego skarbnika czerwonogrodzkiego, Rudyminy stolnika bracławskiego, Grzybowskiego podstolego nurskiego, Siedliskiego wicesgerenta grodz­kiego przemyskiego etc. i wielu innych szlachty i obywatelów ziemi naszej na ten akt zgroma­dzonych przystąpiliśmy do wysłuchania relacyi WW. delegatów od nas zobligowanych. 2. A najprzód ponieważ WIMć p. Michał Drohojowski łowczy ziemi przemyskiej upro­szony od nas do Warszawy doniósł i okazał dokładność starania swego w przełożeniu ucisków naszych przez podany memoryał Najjaśniejszemu królow IMci p. n. m. niemniej, iż te poddał doświadczonemu zawsze wsparciu JO. księsia IMci Czartoryskiego wojewody i generała ziem ruskich, którego powaga i protekcya pewnie zaspakajająca uciski i dotkliwości nasze tuszy i obiecuje nadzieje, winniśmy zatem nieskończonej wdzięczności temuż WIMci p. łowczemu przemyskiemu obowiązki, któren nietylko od początku krajowej niespokojności funkcyą komisarską własnym kosztem sprawując, ale też teraźniejszą podróż z azardem życia i fortuny nie­wymownie przyjął i z każdych miar wynikających okoliczności jest zastępcą, gdy tedy za te prace i koszta przyzwoitej wynaleść nie możemy sposobu nagrody, zostawujemy w sercach niewygasłą pamięć a teraz przynajmniej oczywiste expensa z najpierwszej proweniencyi ziemi naszej przywrócić ante omnia przyrzekamy. Po tem delegowani do Połonnego WWIMcie pp. Grzegorz Horodyski subdelegat grodzki przemyski i Antoni Hebda czynności i starania swego na tamtem miejscu jawne i widoczne przed nami przełożyli dowody, którym to IMciom przy­zwoitą zachowujemy obligacyą. 3. Gdy zaś nieuchronność przystawienia do magazynu brodzkiego oznaczonego pro­wiantu i furażu z ziemi naszej wskazuje nam wydany uniwersał od JWIMci p. Budkiewicza generała majora uznajemy za usilną i konieczną potrzebę wybrania do tegoż magazynu sub­stytuta. A widząc zdatność i sposobność do tej sprawowania funkcyi w osobie IMci p. Dmuchowskiego wicesgerenta brańskiego zobligowaliśmy tegoż IMci, aby tę funkcyą przyjąć raczył, #