246-247 1769 587 16. Gdy zaś dla gwałtownych wynikających w ziemi naszej potrzeb podatek szelężnego i czopowego reasumowaliśmy, przeto zalecam zacnie sławetnym wójtom i burmistrzom miast i miasteczek tudzież szynkarzom i szynkierzom (sic) w tejże ziemi znajdującym się, aby na dzień piąty miesiąca czerwca w roku teraźniejszym do WW. Drohojowskiego sędziego grodzkiego przemyskiego, Stawskiego podstolica sanockiego komisarzów ziemi naszej stawali i zaraz go­towe z tychże podatków pieniądze tak zatrzymane za rok przeszły 1768 jako i za teraźniejszy należące, podług dawnych kontraktów przywozili, a to pod surową żołnierską egzekucyą. 17. Uniwersał zaś niniejszy aby od miasta do miasta jak najpilniej odsyłany, w miastach zaś na rynkach publicznych obwoływany tudzież po kościołach z ambon, cerkwiach, parafiach ogłaszany był zalecam, oraz dla uwiadomienia każdego do akt grodu tutejszego sposobem obiaty podany być ma. Który ten uniwersał przy przyciśnieniu zwykłej pieczęci konfederackiej ręką własną podpisuję. Dan w Przemyślu dnia dwudziestego trzeciego maja tysiącznego siedmsetnego sześćdziesiątego dziewiątego roku. Franciszek Xawery Potocki starosta augu­stowski marszałek konfederacyi ziemi przemyskiej mp. Fasc. Cop. C. Prem. 149 p. 1075-1076. Pieczęć u dołu wybita na papierze opłatkowym przed­stawia orła polskiego z krzyżem wpośrodku, w otoku napis: Pieczęć wojska związkowego koronnego. Ind. Rel. C. Prem. 632 p. 27-35. Rkp. bibl. Ossol. 329 p. 231 (b)-233. 247. Pod Wisznią, 30 maja 1769. Konfederacya ziemian województwa ruskiego. 1. My rady, dygnitarze, urzędnicy oraz całe rycerstwo ziem powiatów województwa i generału ruskiego dotąd w głębokiem zostawaliśmy milczeniu lubo nowością uciśnieni praw, co w perswazyi, że czego usiłowania dzielność zyskać nie potrafi mora sanare zwykła, w na­dziei oraz że wzruszenie kraju całego sprawi impressią i pociągnie przyzwoite środki do co­fnięcia natężonych na zgubę wiary i wolności zamachów, mimo czego, że coraz nowymi tyraństw wynalazkami jakie tylko ambicya samowładzka z pogardą własnego narodu a chęcią1 rozkrzewienia błędów dyssydenckich, chciwością pomnożenia jak największych dostatków złą­czone inspirować mogły, zbliżając nam już widoczny ostatni upadek, aby iskierki wolności mę­stwem sławnego kraju nabytej w samych nawet niezostawić popiołach, kiedy nie zakładając granic i miary ucisków z zgorszeniem i podziwieniem całej Europy wziętych 2 świątnicy praw stanowienia największem zaszczyconej niebespieczeństwem senatorów i posła za gorliwość przy wierze dotąd w ścisłem utrzymuje więzieniu moc stanowiąca nam prawa wojska rosyjskiego. W którym fatalnym woli i myśli swoich wykonaniu początki uczyniła tyranii, kiedy żadnego prawie w całej Koronie polskiej i w. księstwie lit., niemasz domu szlacheckiego, gdzieby ra­bunki i gwałty tegoż rosyjskiego nie dosięgały żołnierza a co największa z walecznym i tchnącym duchem miłości narodu królów wyssawszy nasz aliment wolnego głosu na sejmikach te wojska rosyjskie obtoczywszy kościoły tamowały obrady, inspirując w obywatelach bojaźnią napeł­nionych tę instrukcyą, jaką im podawali, czego w generale naszym zupełnie manifestem na tym sejmiku przed sejmem legislacyą formującym zostaje świadectwo. 1 a chęć 2 wziętej