XV. ESTETYKA.    315 urzeczywistniającego się w życiu i działaniu, w charakterze i dążnościach człowieka. Dla oznaczenia tego pojęcia Grecy używali wyrazu καλοκαγαθία. Opierając się bardziej na bezpośredniem poczuciu piękna, niż na abstrakcyjnem jego pojęciu, w różnicy od innych objawów, Grecy domagali się, aby i człowiek w całości swojej, w życiu i działaniu zadawalał tó ich poczucie piękna. Cały poetyczny idealizm PLATONA, najznakomitszego ucznia Sokratesa, polega na tem połączeniu piękna i dobra. Przy tem jednak, PLATON,'w licznych dyalogach, a mianowicie w Georgiasie, Fedrusie, Timeuszu i Filebosie, zajmuje się już bardziej szczegółowo przedmiotami estetycznemi i rozróżnia główne własności i objawy piękna. Od piękna zewnętrznego, zmysłowego, odróżnia piękno duchowe, a temu przeciwstawia piękno bezwzględne: najwyższą pozaświatową doskonałość, która zawiera w sobie prototypy wszelkiej piękności ziemskiej w kształcie boskich idej wszechrzeczy. Prawdziwa sztuka powinna być odtworzeniem, czyli naśladowaniem (μίμησις), owej nadziemskiej doskonałości, owych idej, i przyczyniać się przez to do udoskonalenia samego człowieka, do uszlachetnienia serca i podniesienia umysłu. Wszelkie utwory poezyi i sztuki, które nie uwydatniają tej idealnej tendencyi i nie mają na oku celów moralnych, PLATON po tępia jak najsurowiej. Ztąd pochodzi jego niechęć szczególniej do muzyków i poetów, którym zarzuca, że w miejsce przedstawienia prawdy niebiańskiej, idealnej doskonałości, podniecają tylko zmysłowość ludzką fałszem i ułudą. To też takich artystów i poetów PLATON wyklucza zupełnie ze swego idealnego państwa. Trzeźwiej i z większą wyrozumiałością patrzy ARYSTOTELES na piękno i artyzm. I on wprawdzie nie rozróżnia . jeszcze jasno piękna od dobra, ale opiera się już na bardziej szczegółowym rozbiorze objawów piękna i wyprowadza z niego swe ogólne poglądy estetyczne. Poglądy te wyłożył