PRZEDMOWA. Poglądy, rozwinięte w niniejszem dziele, kieł­kowały w umyśle moim już przed dwudziestu ośmiu laty, kiedy słuchając wykładów romanisty Demeliusa na ławach uniwersytetu jagiellońskie­go, skład i powstanie społeczeństwa rzymskiego po­równywałem w duchu ze składem i powstaniem spo­łeczeństwa naszego. Od tego czasu myśl, że różnorod­ność żywiołów społecznych narodu nie jest może przy­padkowością, ale wynikiem ogólnego prawa społecznego nie dawała mi spokoju; zajęty nią byłem bezustannie wszę­dzie i zawsze, a w życiu i w dziejach śledziłem jej prze­jawy. To też już w pierwszej większej pracy mojej naukowej ,,O woli ostatniej w rozwoju dziejowym i umiejętnym." (Kraków 1864) przebija ona wyraźnie przy traktowaniu prawa spadkowego polskiego (str. 51). W następnej pracy: „Prawodawstwo polskie wzglę­dem żydów." (Kraków 1867) wpatrywałem się już tyl­ko w stosunek wzajemny różnorodnych żywiołów społe­czeństwa polskiego i rozważałem odrębne każdego z nich stanowisko, o ile ono odbiło się w prawodawstie Socyologia. 1