„Im więcej myślimy nad rozszerzeniem istot organicznych na całej kuli ziemskiej, tem więcej stajemy się skłonnymi, jeśli już nie do odrzucenia w zupełności wyobrażenia o wędrówkach, to przynajmniej do przekonania, że hypoteza ta bynajmniej nie jest wystarczającą." 1) To też Humboldt nigdy stanowczo nie oświadcza się za jednoplemiennością, natomiast cytuje on bez zarzutów ze swej strony zdanie „największego anatoma wie­ku naszego" Jana Mullera, że „doświadczenie nie może stwier­dzić, czy istniejące rasy ludzkie pochodzą od jednego lub wielu praojców," a dalej następujące słowa brata swego Wilhelma skierowane wprost przeciw wiarogodności świadectwa biblijnego: ,,Nie znamy ani w historyi, ani w tradycyi, czasu, w którymby ród ludzki nie był rozdzielonym na liczne gromady. Nie można więc stwierdzić, czy ten stan rzeczy był pierwotny, czy też powstał później. Pojedyncze, na najrozmaitszych punktach zie­mi powstałe tradycye sprzeciwiają się pierwszemu przypuszcze­niu i utrzymują, że cały ród ludzki pochodzi od jednej pary. Dalekie rozszerzenie tej tradycyi dało powód do uważania jej za jakieś wspólne wspomnienie rodu ludzkiego. Ale właśnie ta okoliczność, że podanie to wszędzie się powtarza, dowodzi, że nie polega ono na żadnej tradycyi, ani na żadnym fakcie histo­rycznym, tylko na jednakiem usposobieniu umysłu ludzkiego, który sobie podobne zjawiska zawsze i wszędzie w podobny spo­sób tłómaczy, tak samo, jak mnóstwo innych podań i raytów po­wstało nie wskutek wzajemnych stosunków lub komunikacyj, ale jedynie tylko wskutek podobieństwa usposobienia umysło­wego. Prócz tego owo podanie o pierwszym człowieku nosi także pod tym względem na sobie wyraźne piętno wymysłu, ponieważ chce ono wytłómaczyć zjawisko, leżące po za obrębem wszelkiego doświadcienia w sposób taki, w jaki w historycznych czasach zaludnioną bywała jakaś pusta wyspa, lub odludna doli­na," 2) Z innego jeszcze ustępu w „Kosmosie" wynika, że jednoplemienność nie była przekonaniem naukowem 1) Humboldt. Reisen in die Aequinoctialgegenden V. 207. 2) Porówn. Kosmos. I. 6. 382. 11*