Statutu IIgo §. 8my, i porównywając z nim raz Statutu IIIgo §. 17ty (zwłaszcza artykuły 38 i 39 Zwodu) a drugi raz Statutu Is° §. 12, zdaje się, iź w prze­pisie Statutu IIgo dostrzedz można wzgląd pewien nie tylko na §. 12ty Igo lecz i na §. 17ty IIIgo Statutu, w którym jest mowa o dawności tak sprzedanych, jako i zastawnych dziedzin. Wynikałoby z tąd, iż Statut IIgi poźniejszym jest od IIIgo; źe więc w takim razie przypadłaby mu data późniejsza może od roku 1360, może roku 1361go, to jest roku wydania przez Arcybiskupa Jarosława sławnego arbitrii o dziesięcinach, którego prolog w kodexach często z prologiem Piotr­kowskim mięszany, zdaniem Łaskiego, według woli Kazimierza Wielkiego. Wy­nikałoby z tąd dalej, źe data w §fie 8ym przytoczona roku i dnia Zjazdu pierw­szego Wiślickiego, jest taką samą późną interpolacyą praktytów kompilatorów, jakiej się dopuścili, zmieniając w licznych kodexach termin dawności ziemskiej trzechletniej na ośmioletnią 1. Trudno przecież tak śmiałą i tak dawno w rękopismach upowszechnioną chronologiczną interpolacyę przypuścić, choć i taka nie należy do rzeczy niepodobnych. W każdym razie łatwiejby mi było takie wtrą­cenie i późniejszą datę Statutu IIgo przyjąć, niż uznać Statut IIIci za dzieło Wi­ślickie z roku 1347go. Wtedy bowiem Statut I. musiałby być do najpierwszych lat panowania Kazimierza Wgo odkazanym, a zbyt dziwną byłoby wtedy rze­czą , iżby data najwczesniejsza wydania najobszerniejszego i zasadniczego Statutu Króla, nie była dokładniej zapisaną, lecz owszem zapomnianą w kronice pa­mięci narodowej. Cokolwiek bądź, sądzę, iź dopełniam powinności sumiennego pisarza, gdy i zdanie moje o Statucie IIgim które mi się najpodobniejsze zdaje, i pozostające jeszcze pomniejsze moje skrupuły czytelnikowi objawiam. Z tegoto powodu, w Rozkładzie czterech Statutów, który się w niniejszem dziele znajduje, daty roku 1347go na czele Statutu Piotrkowskiego nie wyraziłem. Wskazawszy szczegóły czworakich ustawodawczych dzieł Kazimiórza Wgo, spojzrzyjmy teraz z ogolniejszego stanowiska dziejowego, na cały zawód rządów i prawodawstwa tego monarchy. ROZDZIAŁ ÓSMY. O ZAWODZIE RZĄDÓW I PRAWODAWSTWA KAZIMIERZA WlELKIEGO. §. 149. Nie w błogim stanie zostawił kraj młodemu dziedzicowi swemu umierający dzielny Władysław Łokietek. Pod wskrzeszoną królewskiej godności koroną po­łączył wprawdzie ten monarcha długo rozdzielone dzielnice Małej i Wielkiej Polski; lecz ślady dwuwiekowego niemal rozdziału pozostały jeszcze i w wielu publicz­nych instytucyach prowincyj, i co gorsza, w odosobniających się dążnościach 1) Ob. przy artykule Zwodu 143 notkę 1.