wwdy Wołoskiego, jadący do Moskwy do cara Iwana Wasilewicza, jak o tem dowiadujemy się z glejtu, danego im przez w. ks. lit. Aleksandra Jagiellończyka, w którym wyznaczono posłom drogę przez Braeław, Winnicę, Korzee, Dąbrowicę, Pińsk do granicy moskiewskiej Jabłonowski, Spr. wołos. , ez. II, str. 63. Było to już po napadzie Mendligireja na Kijowszczyznę r. 1483 i przedzieranie się przez ten kraj ostatni, opustoszały wtenczas, było dla podróżnych połączone z Wielkiemi trudnościami i niebezpieczeństwem; czego nie było na tutejszem Polesiu, od owego najazdu tatarskiego oszczędzonem. Ten to Iwan ks. Holszański, pierwszy przypuszczalny dziedzic Wielkiego dzwonu dąbrowickiego, za udział w spisku przeciwko królowi wraz z ks. Michałem Olelkowiezem był ścięty w Kijowie d. 30 sierpnia 1481 r. Daniłowiez, Skarbiec, dypl. , I, 2012. Miał on dwóch synów Hrehorego i Jerzego. Pierwszy posiadał Hłusk, drugi, młodszy Jerzy Juri Dąbrowicę. Ten ostatni od dóbr Dubrowicy pierwszy począł się pisać kn. Holszańskim Dubrowiekim. Za rządów tego kniazia Dubrowiezyzna zaczęła się uporządkowywać. Wioski się osadzały, a rola wydzierała panowanie lasom nieprzebytym, które zalegały obszerne tutejsze obszary. Niewydatny dotąd W. rozrósł się w sporą osadę. Upodobawszy to miejsce kn. Jury, obrał mieszkanie w tutejszym zamku, który najprawdopodobniej jest jego dziełem. Nazwał ten zamek Wyszogrodem, jako na wyniosłem postawiony miejscu lub też może przez remineseencyą onych znanych historycznie grodów dzielnicowych, które kwitły za Waregskiej Rusi, na całej t. zw. Pohoryńszczyznie. Kn. Jury był to pan możny i rycerz niepośledni. Napełniał on swoje posiadłości bojarami odważnymi i sposobnymi do wojny. Sam kniaź przez długie lata życia swego w obozach się znoił. Od kolebki niemal zaprawiony do walki z Tatarami, odważnie nimi bojował, płoszył ich od swoich zamków. R. 1502 atoli nad rz. Uszą, o 7 mil za Owruczem, razem z Grzegorzem Hlińskim, sstą owruckim i kn. Teodorem Mścisławskim w boju z Tatarami zupełną poniósł klęskę. Polegli wtedy Hliński i Hornostaj kron. Byehowea. Jednakże Dubrowica nieuszła napaści Tatarów. Podczas gdy kn. Jury gdzieś daleko za domem przebywał, najezdnicy ci, skorzystawszy z nadarzonej dogodnej do napadu chwili, znienacka wpadli do Dąbrowicy i splondrowali ją doszczętnie. Lud opowiada. że księżna sama przed Tatarami schroniła się była na ostrów, dokoła oblany wodą dziś między Worobinem i Sielcem i tem życie swe ocaliła. Mąż jej kn. Jury, na podziękowanie Bogu, za ocalone życie małżonki, na tym samym ostrowiu ufundował cerkiew, z cudownym obrazem św. Mikołaja i monaster Pustyński. Dziś tu jeszcze stoi niewielka cerkiewka, z cuSłownik Geograficzny T. XIV. Zeszyt 157. downym obrazem św. Mikołaja, do którego w dzień odpustu zbiegają się tłumy pobożnego ludu. Pobożny kn. Jury Ławrę Pieczarską w Kijowie bogacił. Dwa razy się żenił pierwsza jego zona, według Joz. Wolffa, Julianna Iwanowiezówna Jarosławiczówna Kn. lit. rusc. , str. 107, według zaś A. Bonieckiego kn. Ostrogska, siostra ks. Konstantego Poczet rodów, str. 82; drugą zaś żoną jego była Marya, córka kn. Andrzeja Aleksandrowicza Sanguszkowicza, marszałka ziemi wołyńskiej i ssty włodzimierskiego. Z dwóch żon zostawił liczne męzkie i żeńskie potomstwo. W późniejszym wieku, życie spokojne od wojennej wrzawy prowadząc, usunął się w zacisze Wysockiego zamku. Zstępując do grobu spisał ostatnią wolę swoją, mocą której żonie swej przekazał dożywociem póki drugi raz za mąż nie pójdzie zamek Wyszogrod Wysock z miastem i ze wszystkiemi ziemiami i beneficyami do tegoż należącemi; dalej dwór Wieluń dziś hr. Wiktora Platera, dworzec Struha, sioło Lutenicze dziś Lutyńsk hr. Wiktora Platera; oprócz tego na głębszej Litwie zapisał tejże żonie swej sioło bojarskie Hniewoszowo i Olechnowo, pod gniazdowemi rodu ks. HolszańskichHolszanami dziś w gub. wileńskiej koło Oszmiany i sioła Sudojny i Bołoszewicze, pod Hłuskiem dziś w gub. mińskiej, pow. borysowskim. Następnie całą swą schedę macierzystą pod Turowem i dwór Ryczów, tejże żonie zapisał po połowie z zięciem swoim kn. Mścisławsklm. Nadto przekazał jej monaster Pustyński św. Mikołaja pod Dąbrowicą, wzniesiony na pamiątkę ocalenia jej życia od Tatarów, który to księżna ma trzymać na wskazanych przez dotacyę warunkach i nim się opiekować. Synom zaś swoim nakazuje tejże żonie swej wypłacać z Dąbrowicy co rok około Trzech Króli po 100 kop. gr. lit. ; gotowizną zapisał jej 800 zł. w dukatach węgierskich i 800 kop. gr. w monecie lit. Testament ten był sporządzony przy świadkach, na zamku Wyszogrodzkim Wysockim i nosi datę 1537 r. . Kn. Jury Holszański Dubrowieki został pochowany w Kijowie, w Pustyńskim monasterze św. Michała, i w testamencie swym uprasza metropolitę kijow. Makaryusza, aby ciało jego, gdy będą wiezó do Kijowa, spotkał i przeprowadził od Prypeci. Z pierwszej żony zostawił synów Iwana, Włodzimierza i Fedora i dwie córki, z drugiej dwóch synów Semena, Andrzeja i córki Maryę kn. Kurbską, Zofię kn. Połubieńską, Annę za Olizarem Kierdejem Mylskim, potem za Sapiehą, Olenę za Wołowiczem, Bohdannę za ks. Wiszniowieckim, Nastazyę kn. Zasławską i Fedorę czyli Pedkę za Bohdanem kn. Sołomereekim. Widać jednak, że pozostała wdowa po kniaziu Jurym doznała pewnych trudności przy objęciu w dożywocie dóbr przez męża jej zapisanych, a to ze strony swych pasierbów Iwana czyli Janusza 8 Wysock