samborski od Władysława Jagiełły prawdopodobnie około r. 1387, zamienił wieś na miasto i nadał mu prawo magdeburskie. W dokum. wydanym w Nowym Samborze d. 13 grudnia 1390 r. czytamy My Spytko z Melsztyna, dziedzic i pan obwodu sambor skiego, niemniej wojewoda i starosta krakowski, oznajmiamy, że chcąc stan dochodów naszych polepszyć, wójtowstwo w Nowym Samborze, niegdyś Pohoniczem nazwanym, zapobiegliwemu mężowi Henrykowi, niegdyś wójtowi w Łańcucie, i jego dziedzicom i praw nym spadkobiercom za 80 grzywien groszy praskich prawnie i rozumnie wszelkiem prawem dziedzicznem sprzedaliśmy, aby tak on jak jego następcy i prawni spadkobiercy takowe mieli, trzymali i wieczyście posiadali. Dajemy i pozwalamy tymże Henrykowi i jogo prawnym spadkobiercom pełną i wszelkiego rodzaju władzę tamże w Nowym Samborze, inaczej Pohoniczu, miasto na i pod prawem teutońskiem założyć, uczynić i łany porobić, ile ich tylko się da, takowe wykarczować i wykarczowane uprawiać. Z których to łanów dziesięć ma być wolnych i odrębnych, z których 6 samemu wójtowi i jego następcom, dwa dla kościoła i dwa dla paszenia bydła tegoż miasta, pod zwykłem mianem Skotnicy należeć będą. Dajemy nadto i udzielamy rzeczonym wójtowi i jego potomkom wszystkie jatki mięsne, ławy czyli sklepy szewców i piekarzów, ileby ich tylko sami w tem mieście założyć i wybudować uważali za stosowne i udarowujemy je zupełną wolnością; wolną łaźnię, rybniki wolne, młyny wolne ile ich tylko będzie mogło stanąć, łąkę wolną, którą ku swej potrzebie będą mogli wydzielić, wolne ptasznictwo i polowanie, rozumie się na małe zwierzęta, ale nie na jelenie i dziki. Z miodów zaś, które w lasach wyrabiają się, wieleby go tam być mogło, nam i naszym spadkobiercom dwie części, samym zaś wójtowi i jego następcom trzecią część odstępować mają i mieć będą obowiązek. Aby zaś to miasto z teraźniejszej naszej fundacyi mogło przez szczęśliwe przybywanie wzrastać, udzielamy wolności dla założenia tegoż na 8 lat, na rolach wykarczowanych na 8, na ziemi zaś pod winnice mającej być wykarczowaną na 14 lat, po których upływie winien będzie każdy mieszkaniec ze swego któregokolwiek łanu jedne grzywnę monety i 2 snopy owsa nam i naszym spadkobiercom płacić. Z któregokolwiek czynszu otrzymają rzeczeni wójt i jego następcy w pieniądzach szósty denar, a zatrzymując dla Hiobie ze nądu lub z osądzonej sprawy trzeci denar, nam zaś dwa w każdym razie zaliczą. Dziesięcinę zaś z rzeczonych łanów składać będą jak i inni ziemi ruskiej rolnicy temu i w to miejsce, komu i gdzie takową uiszczać nakażemy. Prócz tego temuż miastu nadajemy i darowujemy ławy czyli sklepy lub składy sukna i czynsz ze składów płynący. Tkacze zaś tamże zamieszkali, którzy nie inne, jak te, co własnymi rękami utkają, krajać będą sukna, mają być od rzeczonego składowego podatku wolnymi. Mieszkańcy tegoż samego miasta czyli obywatele mają mieć wolność rybołówstwa na wodach płynących. Z sadów zaś, ile ich tam założyć będzie można, nam jedna część, druga wójtowi, a trzecia temuż miastu wolna należeć ma. Winniśmy także dla szczególnej pociechy tegoż miasta pastwiska wydzielić i dać. Nadto chcemy, aby obywatele rzeczonego miasta nie innem, jak prawem magdeburskiem sądzonymi byli; tak, że nami mienzkańcy przed nikim, jak tylko przed swym wójtem, a wójt tylko przed nami, w swych tak małych jak wielkich sprawach odpowiadać mają wedle wszelkich form i porządku, jakich rzeczonem prawo magdeburskie wymaga. Dalej dajemy wyż wspomnianym to, że nam wójt i następcy będą mieli zupełną wolność sprowadzenia rzeki Dniestru ku granicim i miedzom tegoż miasta, jeśli tylko bliżej i lepiej uczynić będą mogli. Niemniej dodajemy, że wspomnieni wójt i jego spadkobiercy obowiązani będą po upływie rzeczonej wolności nam i naszym prawnym spadkobiercom z jedną kopią i dwoma łucznikami na wyprawę lub na wojnę skutecznie służyć Por. , M. Balińskiego Spytko z Melsztyna i ród jego, Bibl. warszaw. , 1884, t. III, str. 291; M. Turkawskiego Spytko z Melsztyna, wojew. krakow. , założyciel Sambora, Lwów, 1876 str. 26 nn. i u Liskego, Akt. grodz. i ziem. , t. VI, str. 2 nn. . Miasto obdarowane prawem magdeburskiem, ściągało osadników może po części Niemców, więcej zapewne Małopolan. Dokumentem wydanym 31 paźdz. 1391 r. w Krakowie potwierdza królowa Jadwiga Spytkowi i jogo następcom posiadanie dóbr A. G. Z. , t. VI, str, 5. Założyciel miasta troszczył się o dobrobyt mieszkańców i wyjednał d. 1 stycznia 1394 r, u Władynlawa Jagiełly i Jadwigi dla miasta S. i całego obwodu wieczystą swobodę od podymnego czyli podymczyny, wynoszącej dwa grosze od zagrody czyli dymu Rkp. Ossol, Nr. 1873, str. 171 i 155; A. O. Z. , t. VI, str. 6, 8, 13. Wspomniany powyżej pierwszy wójt miasta niedługo piastował tę godność, bo już w r. 1395 występuje w dok. Spytka Dod. do Jaz. lwow. , 1872, str. 4547 jako wójt Mikołaj Karcrzkowski. Burgrabia sambornkim był wówczas Ścibor z Oględowa. Po zgonie Spytka w bitwie nad Worskłą r. 1399 przeszła Samborszczyzna na wdowę Elźbietę. Przebywała ona dość Sambor