12 jatek, od każdej 1 wiardunek, odciąga się im jednak czwarty fenig. Dwie chałupy płaciły po 1 grzywnie, ale odciąga się czwarty denar; 2 budy są puste. Rzeźnicy czynszują 18 kamieni sadła; przewóz 12 grzywien, jeden ostrów 1 grzywnę, drugi 6. Widzimy, że przemysł w mieście bardzo był rozwinięty, zwłaszcza przed ostatnią wojną ob. Wegner, II, 111. Interesujące są także wiadomości o wartości dóbr i gruntów. R. 1435 sprzedano 3 włóki w Kozielcu za 129 grzywien dobrej monety. R. 1438 zapłacono za Smętówko i Frącę 500 grzywien, roku zaś 1445 za trzecią część Buszny i 1 3 Rulewa 350 grzywien. R. 1453 sprzedał Bartosz z Kozielca Kozielec z 14 koniami, z owcami i świniami Hanuszowi z Frący za 300 grzywien. R. 1434 sprzedaje Lanczko z Kopitkowa dobra te wraz z Frącą Staśkowi z Droździenicy Drosenitz za 1050 grzywien, coby dziś czyniło 12, 000 tal. Obecnie dobra te są 50 razy tyle warte. W N. zaś samem została r. 1418 włóka roli sprzedana za 17 grz. , r. 1427 za 40 grz. , 1428 winnica za 50 grz. , 1411 pół domu za 25 grz. , r. 1435 cały dom za 100 grz; co rok miano spłacić 10; r. 1437 winnica za 20 grz. , dom za 10; r. 1438 dom gdzie oraz piwo warzono za 18; 1446 r. włóka roli za 26, dom za 56; 1447 dom słodowy niedaleko plebanii 56, stodoła za 13 grz. pośledniejszej monety; 1450 włóka roli za 30 grz. , łaźnia za 15 grz. Mieszczanie byli za czasów krzyżackich po większej części narodowości niemieckiej, ale księgi sądowe wymieniają i polskie nazwy; takiemi są np. Piotr Czempot, Piotr Gęsianoga, Marcin Czech, Kiełbas, Piotr Przypust ob. Wegner, str. 113, 117, 118. Pomimo to stanęło miasto tutejsze jeszcze w pierwszym roku 13letniej wojny po stronie związku pruskiego ob. Voigt, Geschichte Preus. , VIII, 371. Odtąd strzegła miasta załoga złożona z zaciężnych, którzy tu przybyli z Gdańska. R. 1456 dowodził nimi Karnowski, r. zaś 1458 Henryk v. Staden, Gdańszczanin. Ale tegoż roku w nocy z wtorku na środę z d. 15 na 16 sierpnia Krzyżacy pod wodzą Fritza Rawneck i Jerzego v. Schlywen wtargnęli do miasta, będąc w zmowie z mieszczanami, z czego król, oblegający wówczas Malbork, bardzo się zmartwił ob. Script. rer. Prus. , IV, 195. Stąd robili oni częste wycieczki, zwłaszcza na kupców gdańskich. R. 1460 zdobyli zaciężni żołnierze z N. , Gniewu i Chojnic, na których czele stał hr. Hans V. Gleichen wś Pruszcz pod Gdańskiem. Ale r. 1462 d. 17 września pobił ich Piotr Dunin między Puckiem a Żarnowcem. Teraz nad lewym brzegiem Wisły już tylko N. zabezpieczało Krzyżakom komunikacyą z Niemcami. Dla tego w 1464 r. wyprawił król Kazimierz Tomka z oddziałem piechoty. Krzyżacy postrzegłszy małą liczbę nacierających, wyszli z zamku, uderzyli na szturmujących i byliby ich w pień wycięli, gdyby statki gdańskie i toruńskie, stojące na Wiśle, nie zdążyły ich zabrać. Wtedy Dunin chcąc powetować klęskę, zbliżył się pod N. d. 6 sierp. z 2000 piechoty i 700 jazdy. D. 13 sierp. połączyły się z nim jeszcze inne oddziały, nadesłane przez króla. Wódz polski zamierzył głodem zmusić załogę krzyżacką do poddania się i w tym celu opasał miasto od strony lądu szańcami. Gdańszczanie zaś blokowali je od strony rzeki. W. mistrz Ludwik v. Erlichshausen wysłał wprawdzie znaczniejszy oddział, celem wzmocnienia załogi, ale Polacy, zawiadomieni o tem, wyszli z obozu we 2000 ludzi na spotkanie i zmusili go do ucieczki. Pomimo nędzy w jakiej zakon się znajdował, polecił w. mistrz Kasprowi v. Nostitz zaciągnąć nowych żołnierzy w Niemczech, aby przybyć na odsiecz N. Nostitz powrócił w najtęższe mrozy z 600 jazdy i 400 piechoty, którym jednak wypłacił tylko część obiecanego żołdu, zobowiązawszy się wyliczyć im resztę za przybyciem do Chojnic. Ostre mrozy i niewypłacenie żołdu spowodowały rozproszenie tego oddziału. Załoga zamku newskiego broniła się z zaciętością, ale gdy głód dokuczać zaczął, musiała kapitulować d. 1 lutego 1465 r. , otrzymawszy wolne wyjście z bronią i bagażami. Jedna połowa udała się do Starogrodu, druga do Kwidzyna ob. Rogalski, Dzieje Krzyżaków, str. 347 349. odtąd aż do r. 1772 było N. siedzibą starostów polskich, rezydujących na starym zamku krzyżackim. Kromer donosi, że sstwo tutejsze należało pierwotnie do malborskiego, Hartknoch jednak i taryfy poborowe zaliczają je do woj. pomorskiego ob. Toeppen, Hist. comp. Geogr. , str. 295. Ze sstów newskich są nam znani następujący 1 R. 1502 Adam Jasieński. Jemu i jego synom dał w owym roku król Aleksander sstwo tutejsze w zastaw, dopókiby im nie zostały spłacone 1000 dukatów zapisanych na to sstwo. Przywilej z r. 1528 świadczy, że w N. był wtedy tylko tenutaryusz Wegner, str. 108, II. 2 E. 1535 zapłacił powyższą sumę Jasieńskiemu Jan Werda, nadto dał królowi jeszcze 4000 flor. , z tem zastrzeżeniem, że będzie to sstwo posiadał aż do spłacenia owej sumy; przeszło 150 lat tedy należało ono z niektóremi przerwami do tej familii. 3 R. 1595 był Ernest Weiher sstą puckim, nowskim i sobowidzkim, 1608. 4 R. 1607 Mikołaj Werda, ożeniony z Niewieścińską córką ssty tucholskiego. 5 R. 1648 um. Jan Werda, podkomorzy pomorski i ssta newski, wróciwszy na łono kościoła, bo był przedtem lutrom. 6 Po nim był starostą Mikołaj Werda; według taryfy poborowe z 1648 r. , gdzie uchwalono podwójny pobór a Nowe