dowana, posesorami jej Iwan, Daniło, Georgij i z drugimi do prawa tego należącymi za przywilejem ś. p. króla Augusta, niegdy Chwyłonowi synowi Fedorowemu, Borysowi i Karpiewi Buchnowskim, jure feudi danym, de data in Krasnystaw feria sexta in vigilia Visitationis Beate Mariae Virginis anno 1558, na który przywilej ukazali przed nami approbacyą Króla JMci dzisiejszego de data Varsaviae im comitiis regni die 2 julii anno 1593. Ratione cujus onera wszelakie, które się niżej deklarują równo z innemi do zamku chmielnickiego za obwieszczeniem ststy w Chmielniku pro tempore będącego odprawować będą powinni Jabłon. , Lustracye, 45. Dr. M. Rosochowatec, wś nad bezim. ruczajem, uchodzącym o 3 w. do Siniuchy, pow. humański, zarząd policyjny w Dubowie, zarząd gminy Podwysokie, poczta Hołowaniewskie, par. kat. Humań 45 w. odległa; z powodu oddalenia obrządki religijne jako też i pogrzeby odbywają się zwykle w Hołowaniewsku, odległ. o 25 w. Najbliższa st. dr. żel. Hołta Bohopol 55 w. Grunta wsi wchodzą klinem między gub. chersońską a podolską, między Siniuchą a niedalekiem ujściem Jatrani. Wś ma około 200 chat, 975 mk. , ziemi ogółem 3114 dzies. 5674 mr. , w tej liczbie dworskiej 1550 dz. , włośc. 1505 dz. , cerkiewnej 59 dz. Podług Pochilewicza w 1863 r. było tu 706 mk. prawosł. , 16 katol. i 7 żyd. , podług zaś spisu urzęd. z 1885 r. 651 mk. Posiada cerkiew drewnianą p. w. św. Michała, niewiadomej erekcyi; duży młyn pytlowy. Ziemie te należały niegdyś do Humańszczyzny i jej losy dzieliły. Do czasu zniesienia nowej Siczy zaporoskiej przez Katarzynę II w 1775 r. kraina ta leżała prawie pustką. Kozaczyzna od wschodu, Tatarzy buczaccy od południa, przeszkadzali osiedleniu. Dopiero po drugiej wojnie oczakowskiej 1788 r. pierwsza 1735 r. pod dowództwem Potemkina i po zajęciu przez Rossyą kraju między Dniestrem i Bohem ku dolnemu Dnieprowi, napady i rozboje na pograniczu uspokoiły się. Wtedy Szczęsny Potocki zajął się kolonizacyą tych pustek pod osłoną milicyi swojej. Milicya ta broniła także osady od napadów ze strony NowoSerbii. W czasie wojny oczakowskiej dostawiano ze skarbu Potockiego prowianty i wódkę pod osłoną owych kozaków dla wojsk rossyjskich. W drodze zostawiano często po traktach parę kuf wódki i trochę prowiantów pod strażą kilku uzbrojonych Kozaków i pod naczelnictwem osadczego, obowiązkiem którego było ściągać po jarmarkach rozmaitych włóczęgów wołokita, brodiaha w narzeczu miejscewem, zbiegów i t. p. ludność bądź kozacką, bądź z za Dniestru i prowincyi polskich. Otóż zostawiono także na szlaku Gardowym przy gruntach R. , parę beczek z gorzałką, krupy, mąkę i zatknięto wysoką żerdź z białą płachtą. Na odgłos o napitku darmo dawanym ściągali się ludzie; kto pił stale należał już do kompanii. Tuż był jar podrośnięty dębiną, tam gdzie dziś wieś leży, ten więc rąbano, stawały chaty, kopanki w ziemi, zwane z tatarska burdij; wzniesiono wkrótce i cerkiew. Cerkiew ową pod wez. św. Michała, o trzech tradycyjnych kopułach ukraińskich, rozebrano jako starą, a na jej miejscu stylem rossyjskim o jednej kopule stanęła nowa około 1876 r. . Początkowo osadczy był gospodarzem osady, zdającym relacyą gospodarzowi czyli rządcy Potockiego; nie rzadko tenże osadczy otrzymywał nadział ziemi w nadgrodę, dla tego po niektórych wsiach, w następstwie czasów, potomkowie jego noszą miano osadczych. Osadnicy obowiązani byli robić od chaty i pola 12 dni rocznej powinności, 12 dni szarwarkowych, 12 dni letnich od każdego robotnika w czasie żniw oraz złoty jeden od dymu podatku. Tym sposobem przed stu laty powstało dużo wsi okolicznych ku Bohopolowi aż po za Ładyżynkę, dziś istniejących na przestrzeni zwanej niegdyś Humańszczyzną. Uroczysko, a może jaki futor, zwało się Rosochowatec, zapewne od rozłożonego w dwie strony jaru, grunta dotykały od wschodu do Siniuchy. Przy rozgraniczeniu Ukrainy polskiej od NowoRossyi także Nową Serbią zwanej przez komisarzy polskich i rossyjskich w 1781 r. uczynionem, zacytowany akt w dziele Traktaty między mocarstwami przez kś. Fr. Siarczyńskiego t. V, str. 126 128 między innemi powiada Granica Polski od NowoRossyi nad brzegiem Siniuchy, t. j. od Bohopola ku Targowicy, na prawym brzegu były słupy polskie, na lewym rossyjskie. Po prawej stronie na polskiej, przeszedłszy halkę Rosochowatę przeciw rossyjskiej słobody Ternówki słup 25ty, po stronie rossyjskiej u rzeczki Ternówki słup 25ty. Rozgraniczenie to po dziśdzień tkwi w pamięci ludu; mieszkaniec prawej strony Siniuchy jadąc na drugą stronę inaczej się nie wyrazi, tylko że jedzie za hranyciu; mieszkaniec z przeciwnej strony inaczej nie powie, jak że jedzie w Polszczu. Wspólności towarzyskiej żadnej dotąd nie zawiązują. Ukrainiec czuje się wyższym moralnie i rodowe i pomiata tamtemi stosunkami. Na prawej stronie Siniuchy powyżej ujścia rz. Ternówki znajduje się obszerny połóg, a przy nim Carski bród, wspominany w dawnych kronikach. Bród ten dotąd istnieje, wygodny do przeprawy taborów; na wyżynie wielka ilość rozrzuconych mogił dowodzi, że często Rosochowatec Rosochowatec