ro po odbytych kaźniach Bolesław z Izasławem wjechali do naddnieprowego grodu; Izasław zaś po zaintronizowaniu się powtórnem, pamiętając, że owo fatalne zaburzenie, co go tronu pozbawiło, miało miejsce na placu targowymj przeniósł owo targowisko z Padołu w górną część miasta, gdzie blizkość dworu książęcego nie nastręczała już łatwości zbiegowisku ludowemu. Ale niedługo on panował; Swiatosław czernihowski i Wszewołod pereasławski, niespodzianie wpadłszy do K. , zmusili go znowu uciekać z całym dworem do Polski. Jeszcze przy Jarosławie, synu Włodzimierza, pewien pobożny mnich Antoni z Afońskiej góry, przybywszy i znalazłszy na jednej z ustronnych gór kijowskich gdzie dziś Ławra pieczarę, którą był przedtem wyrył inny mnich Hilarion, w tej też pieczarze jako święty pustelnik około 1051 r. zamieszkał. Ale wkrótce świętość życia tego zakonnika stała się głośną pomiędzy ludźmi i. wielu też innych zwoleników pustelniczego życia zaczęło się garnąć do niego i jego pieczary; którą oni też, zamieszkawszy, jeszcze głębiej wysklepili, i która dziś nosi nazwę dalszych pieczar. Bł. Antoni, zostawiwszy atoli bracie swą zakonną w tej pieczarze, sam już dla siebie w innem znów miejscu, nową własnoręcznie we wnętrzu ziemi wykopał pieczarę. Ta pieczara dziś jest znaną pod nazwiskiem bliższych pieczar. Ale lzasław, posądzając bł. Antoniego, że jakoby sprzyja Wszesławowi połockiemu, kazał go pochwycić i wywieść do Czernichowa; jednakże święty mąż znowu wkrótce wrócił do K. Tymczasem liczba zakonników z dniem każdym się zwiększała, a pieczara była już za ciasną dla nich; więc przy pieczarze wybudowali oni niewielką cerkiewkę Wniebowzięcia Panny Maryi, Izasław wszakże oddał im całą w pobliżu górę, na której nową większą wznieśli cerkiew i monaster. Ale Swiatosław, pochwyciwszy tron z rąk brata Izasława, może dla uspokojenia własnego sumienia, w 1073, sam, własnemi rękami, zaczął kopać fundament pod nową cerkiew Wniebowzięcia Maryi Panny. Swiątynię tę budowali artyści przez Swiatosława z Grecyi sprowadzeni, która dopiero w 1089 była ukończona, piękna, ozdobna i, jak mówi Giriel nebesi podobna. Pierwszym ihumenem pieczarskiego monasteru był Wacław, po nim Teodozy, który do swego monasteru ustawę studyjską wprowadził. Swiaiosław umarł w K. , i do tronu kijowskiego nowi wystąpili pretendenci na scenę. Byli to książęta czernihowscy, synowie Swiatosławaj który wraz ze stryjem swoim Wszewołodem pereasławskim dobijali się o wielkie księztwo kijowskie. Bolesław Smialy, wyruszywszy atoli na Ruś, zbił Wszewołoda i ponownie intronizowałlzasława w K. , ale dni Izadawa były policzone w bitwie pod Czernihowem, z Borysem i Olegiem książętami połockiemi, poległ on walecznie r. 1078. Nie syn Izasława, ale brat rodzony jego Wszewołod, z prawa starszeństwa osiadł na Wielk. Księst. Kijow. Roku 1086 książę ten zbudował cerkiew i monaster św. Andrzeja, i dla siebie na Wydubiczach, , Krasny dwór wystawił. Roku zaś 1092 nawiedziła Kijów straszna klęska morowej zarazy. Od d. 14 listopada do 1 lutego wymarło 7, 000 ludzi, W 1093 r. Wszewołod Jarosławowicz umarł; na tron wielkoksiążęcy wstąpił według zasady starszeństwa ks. turowski Swiatopełk Michał Izasławicz d. 24 kwietnia 1093 r. Żeby się zachować w dobrem porozumieniu i sąsiedztwie z Połowcami, których najazdy były ustawiczną klęską i niebezpieczeństwom dla Rusi, książę ten pojął był za żonę córkę kniazia połowieckiego Tuhorhana, ale nadaremnie; groźba połowieckich najazdów wisiała zawsze nad Rusią; tem bardziej, że zawzięty wróg Kijowa, Oleg Swiatosławowicz czernihowski, zwany ztąd przez Ruś kijowską, nie Swiatosławowiczem ale Gorysławowiezem, wciąż dzikich Połowców podżegał i nasyłał na K. Jakoż w 1096 r. Swiatopełk kijowski 1 Włodzimierz Monomach wezwali Olega na naradę względem uchwalenia wspólnej obrony i zabezpieczenia się nadal od napaści Połowców; ale Oleg, jako właśnie twórca i kierownik tych napadów, nie stawił się na wezwanie. Tymczasem w tymże roku wpada na Ruś Boniak, kniaź połowiecki, i do tarłszy do K. , pali dwór książęcy na Berestowie. Niedość na, tem, tenże Boniak z drugim nawrotem znowu uderza na K. , pali jego przedmieścia Obolonje i dwór książęcy na Wydubiczach, ze Złotej bramy zdziera blachę złotą, a cerkiew Bogarodzicy Pieczarskiej pali też i rabuje. W tymże czasie w K. wzruszający się odegrał dramat. Dawid Igorowicz, książę wołyńsko włodzimierski, zniechęcony na Wasilka ks. trembowelskiego, przybył do K. , aby przeciwko niemu podburzyć Swiatopełka, mówiąc, że jakoby Wasilko miał godzić na życie wielkiego księcia. Zdarzyło się tak, że właśnie i Wasilko jednocześnie przybył do K. Swiatopełk wraz z Dawidem zapraszają go tedy w gościnę; jakoż Wasilko, nie podejrzywając zdrady, udaje się do nich; ale zaledwie wszedł do komnaty, gdy siepacze porywają go, kaleczą, krwawią i zakuwają w kajdany. Swiatopełk atoli był już zmiękł i chciał Wasilka wypuścić na wolę; ale mściwy Dawid kazał go wieźć do Włodzimierza, gdzie mu w drodze oczy wydarto. Roku 1108 Swiatopełk w K. cerkiew św. Michała zbudował i przyozdobił i ukrasi diwno. Cerkiew ta, od złoconych kopuł, zaczęła się nazywać Ztotowierchnia. W r. 1111 pożar nawiedził miasto, Padół zgorzał. 1113 umarł Swiatopełk. Na Jego miej Kijów