doraźnie powstała maluczka osada, złożona za ledwie z kilku skromnych wieśniaczych sadyb. Stanęła ona nad moczarami Teterowa, między głębiną leśną, naprzeciwko starego uroczyska czyli opuszczone z dawnych lat wioski Hrinkami zwanej dziś przedmieście Hrinie a która przed laty była tak nazwaną od imienia dawnych swych dziedziców Hrinków Wnuczkiewiczów, ale następnie przez tatarów została zniszczoną doszczętnie. Iwan H. umarł nagle w 1569 r. w Mścibohowie, będąc w podróży. Miał trzy żony pierwsza z domu Puzowska, wdowa po Korejwie, po której wziął liczne posiadłości, druga księżna Sołomerecka, trzecia ks. Marya Zasławska, wdowa po ks. Wasylu Tołoczyńskim. Z pierwszą żoną nie miał potomstwa, z drugą zostawił synów Iwana i Gabryela, z trzecią nareszcie Ostafiego i Własnego Ułasa. Onikij H. brat Iwana, to także niemniej głośne imię swego czasu. Ten był jeszcze za Zygmunta I posłem do Perekopu Karamzyn VIII, str. 22. Następnie wraz z bratem Iwanem jeździł też w poselstwie do Moskwy Kraszewski. Wilno t. I, str. 221. Był klucznikiem wileńskim 1537 r. ; poborcą we włościach podnieprskich, starostą kaniowskim i czerkaskim, dzierżawcą luboszańskim i wołkowyskim. Mamy przed sobą jego testament z 1562 r. , w którym połowę dóbr Rochtycz i Ditiatiek bo druga połowa należała do synów brata Iwana zapisuje synowi swemu jedynemu, urodzonemu z Hromiczównej, Fryderykowi. Jest w nim ustęp jeden, malujący panujące ówcześnie zamiłowanie oręża, które, wywołane potrzebą owych czasów przez długie wieki trzymało rycerza wciąż z orężem w dłoni i na koniu, i stąd to koń i rynsztunek wojenny dla ówczesnego ziemianina miał przedewszystkiem główną wagę i cenę. Koni też moi mówi Onikij H. wsi i sidła, kotoryje pod serebrom i bez serebra, oksamytnyje i siafianowyje i prostyje, i riady na koni serebrianyje, pozłocistyje i nepozłocistyje, i czerkaskije i prostyje i szabli pod serebrom i bez serebra, i zbroi, pancyry, kabaty, pryłbicy, szyszaki, rohatinki, rusznicy, arkabuzy, pawenzki, drewca i sztokolwek takowoho meło prysłuchat k wojennemu obyczaju, to wse zapysuju synu. Onikij H. mieszkał zwykle w Dudakowiczach na Litwie, jeżeli nie w starostwach swoich; do Rochtycz zaś i Ditiatek zaglądał zbyt rzadko z powodu dość częstych inkursyj tatarów, którzy się aż w te bory nieprzebyte zaciekali. Toż W 1667 r. Rochtycze i Ditiatki wraz z Hornostoipolem, ledwie jak widzieliśmy założonym, chociaż obwarowane bagnami i wodami, nie uszły przecież zniszczenia tatarskiego. Plądrownicy ci wpadli tu niespodzianie, i nie tylko te wsie, ale i ten cały zakąt zniszczyli. Sędziwi też pustyń tych leśnych osadźcowie Komino inaczej Chom i Baczyło padli też pol szablą najezdzców. Dobra Rochtyckie a w nich i Hornostajpol, na jakiś czas znowu został pustką. Pomimo jednak tak częstych w tych czasach trwóg tatarskich, obszary te leśne znowu powoli zapełniały się ludnością. Dobra te, aczkolwiek słabo zaludnione, dochód wszakże jaki taki dziedzicom przynosiły. Toż Onikij H. w jednym ze swych listów do Iwana Iwanowicza Hornostaja, spółdziedzica Rochtycz, synowca swego, pisanym z Dadakowicz, tak się wyraża Tymi czasy posłałjeśmy wyzbiraty dań do Rochtycz służebnika mojeho ino jeśli jeho Tatarowa nawoźmut, a wybrawszy dań do mene pryjedet, ja Waszoj Miłosti połowinu odoszlu, kotoraja na Waszu Miłost pryjdet Arch. Hornost. . Fryderyk H. po śmierci ojca swego Onikija został też dziedzicem połowy Rochtycz i Ditiatek bo druga połowa tychże dóbr jak i za ojca jego zawsze należała do synów Iwana Hornostaja; Iwana, Gabryela, Ostafiego i Własnego. Fryderyk H. pierwszy z tego domu został nowowiercą. W testamencie swym zapisał zborowi wileńskiemu 83 kóp groszy lit. na wychowanja kaznodej i ludej ubohich; jakoż tiła mojeho hrlsznoho na pochowanje mescem sobi obrał i naznaczył u zbori Wileńskom Arch. Hornost. . Umarł on bezpotomnie i połowa Rochtycz i Ditiatek i innych dóbr przeszła do braci jego stryjecznych, tylko co wymienionych, którzy też następnie poschodzili z tego świata, nie zostawiwszy potomstwa, oprócz jednego z nich Gabriela, którego potomkowie w ten sposób całą po wszystkich Hornostajach ogromną odziedziczyli fortunę. Gabryel H. został najpierw starostą kamienieckim, potem w 1568 r. wojewodą mińskim, nareszcie w 1576 wojew. brzeskolitewskim. W 1579 r. był uczestnikiem wyprawy połockiej. Po śmierci jego wziął dobra jego syn Hieronim. Ten w młodym wieku był rotmistrzem chorągwi królewskiej. Niesiecki powiada, że zbił tatarów na głowę pod Kamieńcem. Ożeniony z Beatą Lasocianką zostawił syna Samuela. W testamencie swoim z 1600 r. upraszał opiekunów, aby niezaniedbali wysłać syna jogo w cudze kraje. Hieronim H. umarł wkrótce, a żona Jego powtórnym ślubem wyszła za ks. Poryckiego, Okoto tego czasu dobra rochtyckie i ditiatkowskie zostały puszczono w dzierżawę zastawną Wacławowi Wielhorskiemu, stolnikowi kijowskiemu, i żonie jego Zofii z Jełowickich. Z tym Wielhorskim spotykamy się często w starych dokumentach. Był to szlachoic na dorobku. Krzątał się też około niego raźnie i energicznie, brał puste dobra, urządzał je i kolonizował. On też dobra rochtycki zaludnił. Za jego to zastawy, Hornostajpol z lichych kilku chat wyrósł odrazu na mko. Głównie zaś do te Hornostajpol