Oprócz tego znajdują się jeszcze dwa inne wykazy wozów skarbnych, wpisane w księgi Metryki koronnej, mianowicie jeden w ks. 24 na karcie 2, stronicy odwrotnej, między latami 1509 a 1511 i ten podajemy niżej w porządku chronologicznym, drugi z r. 1524 w ks. 36 na karcie 871, ogłoszony jest już drukiem w Raczyń­skiego kodeksie dyplomatycznym wielkopolskim pod Nr. CL. Oba te wykazy atoli ograniczają się jedynie na proste wyliczenie miej­scowości do dostarczania wozów skarbowych obowiązane, bez podania bliższego jakichkolwiek szczegółów. Najwcześniejszą wzmiankę o wysyłaniu przez miasta wozów na wojnę, obejmuje przywilej Kazimirza księcia mazowieckiego z roku 1303, dany proboszczowi w Tarczynie na lokacyję tegoż miasta prawem niemieckiem, którymto przywilejem uwolnił książę mieszczan od dawania składek pieniężnych, wozów na wy­prawy wojenne, do jakich inne miasta były obowiązane, i t. d. 1) Następnie znowu Janusz starszy książę mazowiecki, na­dając w r. 1413 staremu miastu Warszawie prawo niemieckie, mocą udzielonego przywileju uwalnia mieszczan od służby woj­skowej, wyjąwszy przypadek najazdu nieprzyjacielskiego, warując wszakże, aby na wyprawę dawali dwa wozy czterokonne, co rok zaś na św. Marcin 60 kóp groszy praskich płacili, i do wykupu książąt z niewoli obowiązani byli2). Wedle przywileju Ziemowita księcia na Rawie, Sochaczewie etc. z r. 1437, mieszczanie Gombina ziemi gostyńskiej obowią­zani byli w razie wyprawy wojennej dostawić wóz z czterema silnemi końmi, dobrze naładowany żywnością i napojem3). Przy­wilej erekcyjny miasteczka Łopienno w województwie gnieźnień-skiem położonego, r. 1519 wydany, orzeka, iż mieszkańcy obo­wiązani są dostarczyć dwa konie do wozu wojskowego, wartające 10 grzywien, albo takąż samą ilość pieniędzy złożyć lub natomiast jednego jeźdźca uzbrojonego wyprawić4). Zygmunt I król, na przełożenie starosty łęczyckiego, iż mieszczanie Dąbrowic tak da­lece podupadli i niedostatkiem przyciśnięci zostali, że nie są w mo­żności dostarczać wozu wojennego, uwzględniając to ich smutne położenie, stanowi raz na zawsze r. 1525, aby na każde pospo­lite ruszenie zamiast wyprawiania wozu, płacili ośm grzywien monety, rachując 48 groszy na grzywnę5); Jeżów zaś, miasteczko w województwie rawskiem, tenże król r. 1537 uwolnił zupełnie od dostawiania wozu wojennego 6). Wreszcie reskryptem swym królewskim, datowanym w Krakowie feria tertia proxima post 1) J. W. Bandtkie: Historyja prawa polskiego, str. 160, 161. — 2) Baliński, Lipiński: Starożytna Polska I, str. 412. — 3) Tamże I, str. 589, 590. — 4) Tamże I, str. 196. — 5) Tamże I, str. 279. — 6) Tamże I, str. 566.