mową, wszechwładni rycerskiego stanu przywódzcy. Do krytycznej historyi należeć będzie, aby odgrzebać ich postacie i właściwe przeznaczyć im w dziejach stanowisko. O podanie dokładnej biografii Hieronima Ossolińskiego kusić się tutaj nie możemy. Z przodków wymieniamy Jaśka na Ossolinie i Balicach kasztelana radomskiego, zmarłego 1403. Zostawił wdowę Elżbietę i nieletnich synów Andrzeja, Jana i Mikołaja. Jan na Goślicach, kasztelan radomski, ginie z ręki Grota ze Słupczy w Dwychozach (Sniekozach), co pod r. 1459 zapisuje Długosz. Mikołaj z Ossolina piastuje do r. 1462 godność kasztelana wojnickiego. Długosz podaje Andrzeja Ossolińskiego (w Liber. benef.) jako dziedzica Ossolina, Goślic, Klimuntowa, Dzikowa, Szymonowic, Sniekoz, Zakrzowa, Zbigniewie i żukowa. Balice, Sczczyglice i Borów (w Krakowskiem) dostają się w dziale Janowi i Prokopowi z Ossolina. W r. 1506 spotykamy Jana z Ossolina dziedzicem Balic 1). Hieronim wedle Niesieckiego miał być synem Pawła, a wnukiem Andrzeja kasztelana wojnickiego (). Hieronima Ossolińskiego, wykształconego obyczajem owych czasów na niemieckich akademiach, spotykamy następnie we Włoszech, w wojsku Jana Medyceusza podczas zdobycia Sienny, za powrotem do kraju zaś towarzyszącego Janowi Tarnowskiemu w obertyńskiej wyprawie. Opowiadanie. Niesieckiego o cudownem jego uratowaniu w bitwie obertyńskiej, nie licuje bynajmniej do religijnego usposobienia Ossolińskiego i zdaje się być pobożną fikcyą, mającą zasłonić innowierstwo Hieronima. Posłuje on na sejmie 1548 za Zygmunta Augusta i dopomina się w przemówieniu swojem, nie kładąc zbytniego nacisku na sprawę małżeństwa królewskiego, exekucyi praw. Pod tymże rokiem spotykamy Hieronima Ossolińskiego, jako dziedzica wioski Włostowic w zatargach z kapitułą krakowską o dziesięciny. Dnia 1 Czerwca 1548 uprasza kapituła przez kanoników Filipa Padniewskiego, Kleparza i Kijewskiego ut Rev. Dominus Episcopus (Samuel Maciejowski) D. Hieronymum Ossoliński pro raptu decimarum excommunicatum et interdictum, impudenterque se sacris immiscentem a divinis arceri et repelli vel ab ipsis divinis cessari faciat. Sprawa ta załatwioną została polubownym sposobem przez biskupa, Ossoliński obiecał wynagrodzenie, poręczyli zań Walenty Dębiński referendarz i Piotr Boratyński podstarości krakowski, a 8 Czerwca uwolniła kapituła Ossolińskiego od klątwy 2). Popadł on w nią powtórnie w roku następnym 1549 z tejże samej przyczyny. W myśl statutu, przyznającego duchowieństwn exekucyę starostów grodowych contra insordescentes ultra annum in censuris ecclesiasticis, udała się kapituła do urzędu starościńskiego, którym zawiadywał Andrzej Dunin, o tęż exekucyę. Hieronim Ossoliński w świetnej mowie mianej przed sądem, w której po raz pierwszy zapewne, rozwinął zasady później na sejmie 1562/3 wypowiedziane, zapowiedział mocionem (wytoczenie sprawy) przed sejmem najbliższym 3). Kanonicy gravissimam et periculosissimam eam rem censentes, qua (executione) succumbente et periclitante universas facultates, bona et introitus Ecclesiarum et tocius Status ecclesiastici periclitari et perire necesse esset, succurrendum manibus et pedibus censuerunt, atque adeundum Rev. D. Episcopum Cracoviensem ac eciam Rem. Arehiepiscopum Gnesnensem huc ad praesens divertentem, ceterosque Regni consiliarios et senatores, eorumque consilium et auxilium implorandum decreverunt (23 stycznia 1550). Udało się też kapitule uzyskać u króla list do urzędu starościńskiego, d. 18 lutego 1550 w Krakowie datowany, w którym król odwołując się na statut de insordescentibus in censuris ecclesiasticis, nazywa sprawę Ossoliń- 1) Daty z IIgo tomu Starodawnych prawa polskiego pomników Z. A. Helcla, Długosza: Liber beneficiorum t. II, tegoż Historyi ks. XII, — 2) Z aktów kapituły kat. krak. — 3) Inscriptiones Castri cracov. Mb. 61,