A naprzód JM. ksiądz arcybiskup gnieźnieński, prymas, zdanie swe in enm affectum powiedział. Gdyż list Króla JMci, który na się dał, obmawia, iż JKM. powinien naprzód confirmare et exequi wszystkie prawa, niżby się miał w jaką jurysdykcyę pańską, nie zda mi się, aby się tak co innego kończyć miało albo zacząć, bo exekucya przedniejsza być nie może, jak na sejmie pospolitym, gdzieby było książę pruskie, Panowie litewscy. A tak mi się widzi, aby sejm inszy był złożony. Co się tyczy sądów, tak mi się zda, iż kiedy inne rzeczy nie idą, tedy i ta, a JKM. aby się nie wdawał: odwłoka temu wszemu mała być może, bo sejm inny w kilku a najwięcej w niedziel dwunastu być może. Co się tyczy obrony, aby było ruszenie pospolite vigore Comentus, jeźliby nadeszła takowa potrzeba. A potoczną obronę pograniczną Król JM. powinien, aby granice były opatrzone z skarbu tego pospolitego, który JKM. po śmierci ojcowskiej wziął. Mnie się nic innego nie zda, jeno żechmy winni wszyscy starać się, aby listowi temu i obowiązku królewskiemu dosyć się stało. Biskup krakowski kanclerz koronny. Słyszałem tak, iż panowie posłowie powiadali, jeźliże autoritas nasza nie wróci się nam Radom koromrym, że oni nie mogą nic z nami stanowić ani radzić. Ja nie wiem, kto co rozumie de autoritate nostra, siedzimy na miejscach swych każdy, nikt nas nie degradował, bo się każdy zachowa, jako nań przystoi pro autoritate, gdy siedzi na miejscu swem. Jeźliż przeto, że nas Pan nie słuchał w tem, cośmy mu radzili, nie masz w tem degradacyi, bo Król powiedział racye swoje, uporem nie szedł i powiada, że przeto się nas nie radził, iż tu rozkazania żadnego nie miał, bo ojciec tu rozkazował, a on w innem państwie mieszkał. Dokłada tego, by był wczas z tego upomnion, usłuchałby był rady naszej, ale to już teraz, gdy się to osławiło i ludziom i kościołowi, zakłada się sumnieniem, że tego uczynić nie może. A cóż ja mu dalej uczynić mam Czyniłem dosyć powinności swej: ganiłem, radziłem, prosiłem; iż tego uczynić nie chciał, gwałtem na nim przewieść nie mogę, bo to nie jest na naszej woli, jeno Boskiej, który to sam odmienić może, jeźli raczy. Ale iż nas tem chce nawiedzić, chwała Bogu. Jabym to rad widział, by wszystko było wedle woli naszej, ale że to być nie może, Bogu to zostawić. Widzę, że tego sam Pan żałuje, a tak zda mi się, że się tem nie obraziła autoritas senatoria. Mogę radzić o wszytkiem z Królem, gdy siądzie na miejscu swem. Bym widział, aby co przeciw przywilejom directe czynić chciał albo mad prawo co więcej wyciągał, a jabym mu na to nie radził, a usłuchałby mnie w tem niechtiał: rozumiałbym, żeby już była obrażona autoritas senatoria, Ale za temi racjami