A iżbych to pokazał, że WKM. słusznie a powinnie na radach naszych przestawać ma, zda mi się za potrzebne, iżbych nieco powiedział o swobodach Korony tej, o dostojeństwie Rad jej a powinowactwie WKMci. Wiadoma to już jest rzecz WKMci, iż Rzplta tego Królestwa w tych swobodach; zasadzona jest, iż wolną elekcya mamy wybrać sobie za Pana, kogo chcemy, tak też autoritas Rad koronnych w tej swobodzie zostawiona jest, iż tenże Pan z takowem powinowactwem na Państwo wstępuje, iż bez Rad swoich i tychże koronnych nic czynić nie może, a owszem to czynić powinien, na co się Rady jednostajnie zgodzą, w której swobodzie byliśmy przez przodki WKMci aż do tego czasu zachowani. Jakoż tego jawne i pamiętliwe znaki są. Albowiem ut caetera na ten czas omittam, któreby się sławnie wspomnieć mogły, jako się to zawżdy pokazowało, iż królowie polscy na żądaniu Rad swoich przestawali, to przypomnię, co się też w takowej mierze, w jakiej się dziś rzecz toczy, dziewało. A iż jako innych rzeczy, tak też ożenienia królowie polscy bez wiadomości a rady Rad koronnych nie stanowili, te żony pojmowali, chociaż się im nie podobały, a iż się jedno to Radom widziało; a tych nie pojmowali, któreby radzi byli pojęli, iż się to koronnym Radom nie podobało. Dziadowi WKMci królowi Kazimierzowi, gdy w stadło małżeńskie, dziewka, córka cesarza Zygmunta była przywieziona, dowiedziawszy się tego, iż była niecudna, ubrawszy się tak, iż osoba JKMci nie była znajoma, zajechał oblubienicy swojej do Skawiny, ujrzawszy oczyma swemi, o czem mu usta ludzkie powiedały, przybieżał do Krakowa, opowiedział Radom swym, iż żadnym obyczajem pojąć jej nie chciał; usłyszawszy to Rady, powiedziały to są JKMci, iżby takowe przedsięwzięcia jego wielki upad Koronie przynieść mogły, dawając do tego pewne a słuszne racye, król Kazimierz usłyszawszy takowe rady, chociaż były przeciwne chuci jego, przestał na nich, acz mu się nie podobało, jednak onę niecudna, iż się to podobało Radom koronnym pojął i szczęścił Pan Bóg ono tak święte i pożądane małżeństwo, abowiem z oną, chocia niecudna żoną, miał sześć synów, z którego pocztu czterej królmi koronowani byli, piąty kardynałem, szósty tak królewiczem umarł, dziewek dosyć, które rozdane są za Rzeskie książęta, a z nich WKM. krewnych dosyć zrodzonych, powinowatych dosyć masz. To się okazało, iż więcej deferował zdaniu Rad swych, niźli podobaniu swemu, a pojął tę żonę, chocia mu się nie podobała. Tom powiedział o dziadu WKMci, powiem takież o ojcu. Ojciec WKMci sławnej a świętej pamięci nowo z tego swiata zeszły, wziął też był. takież nico przedsię, około nierównego małżeństwa dostojeństwu swemu; mianować nie chcę, o tem ludzka pamięć wieku tego jest, Doszła ta rzecz wiadomości Rad koronnych, zaparli się są o to, odradzając