209 Dyaryusz sejmu piotrk. 1548. zganieniem my żałosne a smutne rycerstwo uczyniliśmy hnet owę pokorną prośbę ku JKMci. Nie wstydaliśmy się tego uczynić przed Panem swym, co tylko przed samym Bogiem godzi się czynić, aby JKM. to swe przedsięwzięcie, które się wszem Radom i wszem ludziom nie podoba i Rzpltej jest wielmi a) szkodliwe, odmienić raczył. Lecz po tak pilnej a pokornej prośbie, iż WM. wespołek z nami tak żałosna odpowiedź od JKMci potkała, nie inną przyczynę tego być baczymy, jeno tę, że aczkolwiek WM. zgodnie zganili, aleście niezgodnie radami swemi Pana od tego odwodzili i owszem niektórzy z WMciów jeszcze więcej serca JKMci dodawali, aby przytem tem stateczniej stał; a już się to prawię na oko okazało, co w ludzkiem mniemaniu o niektórych z WMciów było. Abowiem niektóry z WMciów mniąj ważąc zelżywość Majestatu Pańskiego, żałość wszytkiego ludu, uniżenie Koronie, niewdzięczność wielką wszytkiego narodu polskiego i inne wszytki nieprzespiecznpści, które nam z tem małżeństwem Pana naszego przyszły, ą niźli osobliwy afekt i to uwiedzienie w miłości niedługo trwającej z młodości Pana naszego, przywiedli za tem małżeństwem onegdajszego dnia w pośrodek Rady wiele przyczyn wywodząc to, jako się właśnie stało, a jako się odmienić nie może, dawając też nadzieję o płodzie tej to małżonki fana naszego. Miły i wszechmogący Boże! azaż Rzplta tego potrzebuje, albo i wszytek lud tego żąda, aby płód tego małżeństwa był, który chociażby i był, któż jest ten, komuby ten płód wdzięczniejszy był, niżeli matka jest! Tego wszytcy potrzebujem i tego żądamy, aby to małżeństwo się odmieniło, a z inszej sobie równej małżonki JKM. Pan nasz płód swego świętego a chwalebnego narodu b) ku pociesze po sobie ostawić raczył. Powiedzieli też niektórzy panowie WM., że prawa o tem nie masz, aby Król bez woli Rad swych ożenić nie miał. Jest tak, że tego w prawie nie masz, abowiem jako to rzecz nigdy podobna nie była, aby kiedy Królowi polskiemu przyjść na to miało, tak też o tem, jako o rzeczy niesłychanej i niepodobnej nic pisane nie jest. Ale to c) na to jest, że Król polski zgoła nic bez Rad koronnych czynić nie może, nie tylko w tak wielkiej a ważnej rzeczy, około małżeństwa, na którem Rzpltej wiele należy, aleć i w najmniejszej, by tylko na niej co najmniej Rzpltej należało, czynić nic oprócz Rad nie może, abowiem by czynić mógł bez koronnych Rad, a cóżby było po Radach chyba żeby kto chciał rozumieć WM. być Radą samego Pana tylko, a nie koronną, bo takiej Rady Pan by mógł posłuchać, kiedyby chciał. A kto chce rozeznać, jeźliście są Radą samego Pana tylko, czyli pańską i koronną, wejrzawszy w przysięgę WMci którą każdy z was czyni, gdy w Radę bywa bran, snadnie to każdy rozeznać będzie mógł. A nakoniec jeźli o pismo idzie, oto i ten przywilej JKMci mamy a) wielce. — b) rodu. — c) K. tekst ł.: ale ja na to jest. 27