są od nich proszeni, aby IM. mieli być internuntii od Króla JMci, ale aby im zdania swe w tej rzeczy małżeństwa królewskiego oznajmili przy JKMci. Poruczyli przeto panu Boratyńskiemu mówić ku IMciom i szli tedy zasię do Panów. Pana Boratyńskiego. secunda ad Senatum de internuntiatu VII Novembris. Z wielkiem podziwieniem, miłościwi Panowie, rycerstwo koronne przyjmuje, iż WM. próśb ich onegdaj ku WMPanom uczynionych ani przyjmować, ani rozumieć raczyli. Jakoż kto czego nolit i nie ma uczynić, tedy rozumieć nie chce. Onegdaj sza prośba od rycerstwa była ta ku WMPanom, abyście WMPanowie każdy z miejsca swego powiedzieli widzenia i rady swe przy bytności Króla JMci i wszech posłów, coby który z WMPanów o tak nierównem a żałościwem i szkodliwem małżeństwie królewskiem rozumieć raczył; tu więc WM. Panowie coś o rycerstwie lżejszego u siebie rozumiejąc, aniżeliby sprawnie a) miało być rozumiano, raczyliście się udziałać internuncyami między Królem JMcią a rycerstwem, onego zapomniawszy, iż cokolwiekby rycerstwo dolegało, też i WM. to odmieniać () nie mogło i też, iż rycerstwo polskie poddanością swą wierną i posługami swemi wiernemi i ważnemi tak sobie i Królów polskich zjednali, iż ku Panu swemu nie rzkąc posłowie, ale każdy wolny szlachcic przystęp a miłościwe wysłuchanie mieć powinien. A tak rycerstwo prosi, abyście WMPanowie tak lekce krwie narodu i braci swej, acz mniejszej stanem, ale dali Pan Bóg cnotliwych jako lekkich WM. ważyć nie raczyli, ani Panu nowo. wstępującemu na Państwo tej pobietki b) nie dawali, jakoby oni nie mieli bywać od JKMci słuchani a w swoich prośbach wysłuchiwani. A abyście WM. wedle onegdajszego proszenia raczyli przy Królu JMci i poślech wotować i widzenia swe jako prawi miłośnicy Pana swego i Rzpltej powiedzieć, coby który z WM. Panów o tem to tak żałośliwem małżeństwie rozumiał, i którymby obyczajem to małżeństwo jeźli które jest (jakoż temu panowie posłowie nie wierzą) mogło się rozstać. A tak rozkrwawione ludzkie serca pocieszone mogły być. A tam śród WMciów aby rycerstwo koronne i inni wszyscy wywiedzieć się mogli, jako a na co który z WMciów Panu swemu radzi, aby na przyszłe czasy rycerstwa koronne wiedzieli i umieli, jako i za co któremu z WMciów tu dziękować i owdzie braci swej opowiedzieć, albowiem na powiatnych sejmiech WM. obiecać raczyli mocnie o to stać i JKMci radzić, aby to co się osobą JKMci wykroczyło, naprawiono było, jakoż tego nie wątpi IM. rycerstwo, i(ż) to z miłości poczciwego i dobrego Rzpltej będziecie raczyli znieść z sobą i powinowactwu swemu dosyć uczynić, a przy Królu JMci i przytomności posłów takowe rady podać, jako a) sprawnie — słusznie. — b) pobietki — pobudki, przykładu.