każe, a ten przywilej będzie czytan w sobotę przy wotowaniu Panów Rad JKMci wszech świętych, a w piątek zaduszny dzień, a z tem się wszyscy rozeszli. Posłowie rycerscy a) zeszli się do izby swój i z niemałóm podziwieniem jęli namowy między sobą czynić około doległości tych pospolitych, o których w propozycyi najmniejszej zmianki nie słyszeli, acz sami na ten czas jeszcze nic nie mówili. Ale zdało się im za potrzebną, aby pierwej aniżeliby panowie Radni wotować na Propozycya mieli, z niemi się o tych wszech dolegliwościach namówili, by snąć przez zamilczenie swe czasu nie stracili, namawiać się o nich, a ztąd i zatrzeć () by się ladajako musieli i większą ujmę wolnościom przywieść 4). Prośba posłów. A tak posłali teraz ku Królowi JMci prosząc, aby raczył IchM. Pany Radne obesłać, żeby się jutro zejść społem raczyli. A im tej swobody dożyczyć, aby się z Ich MPany pierwej, aniżby wotować mieli rozmówić mogli. Co Król JM. obiecał był senatory obesłać, a dać jutro znać, jeźli to zejście ich spółeczne z Pany być będzie mogło. Z czem się posłowie tego dnia rozeszli i czekali na to posłowie cały dzień a nie dana im jest odpowiedź, aż nazajutrz o południu, bo Panowie zjechawszy się do Króla JMci o tem radzili, jeźliby się z posły mieli zejść przed wotowaniem i dana im jest przez pana Ocieskiego odpowiedź, iż Król JM. na żądanie WM. starał się o to, abyście z pany Radami JKMci widzieć a rozmówić mogli i radby był Król JM. tej swobody WM. użyczył. Ale nie zdało się to IchM. Panom tego nowego zwyczaju wnosić, aby się mieli o czem z WM. rozmawiać przed wotowaniem swem na propozycyę sejmową, gdyż to nigdy przedtem nie bywało. Ale po wotowaniu swem, jeźli WM. tego potrzebować będziecie, uczynią to radzi, iż się z WM. społem znijdą i namawiać będą wedle starego zwyczaju. Była o tem niejaka roz rywka b) i niemała między posły gadka: jednym się zdało senatory znowu samym od siebie obesłać i prosić o toż; drugim się zdało już tak czekać wotowania, jakoby to wszystko oni sami wspomnieli, czego propozycyi królewskiej nie dostawało. Jeźliżby więc to oni upuścili, już słusznaby przyczyna była podana expostulować z IchMościami, że się z nami rozmawiać uchraniają i doległości jawnych koronnych przeglądywać (nie) raczą. Et ita conclusum czekać ich wotowania 3 Novembris w sobotę po Wszech świętych Panowie z Królem JMcią do Rady wszedłszy c) a) koronni, P. S. — b) rozmówka, P. S. — c) Przydłuższa luka, oznaczona kropkami. Relacya P. S. jest odtąd tylko pobieżnym rysem obrad. Manuskrypt kórnicki służy jako jedyny tekst aż do zejścia się z fragmentem mss. łaskiego.