prędzey odprawił weźmie na sztych od Polaka towar Polski y przesadzi na nim połowicę, pieniędzy mu cześć da, cześć na czasy mu rozłoży: y tak Krakowski, Poznański kupiec sam tanio maiąc szlachcicowi taniey spuścić może. Ale gdy ia do niego towar swóy zawiozę, woły za granice zagnawszy muszę mu skakać po iego woley. Pasza wołom siła, na każdy dzień kosztuje, kosztuie strawa sług y koni; a gdy sie na tego zwa­śnią, nie kupi nikt wołów u niego to albo żeń daley z wiel­kim nieznośnym kosztem y niebezpieczeństwem albo na bórg day chłopu, co dusze tylko a czapkę ma. Ten ci zapłaci na ś. nigdy....". Podobnie u Zaremby. „Nie widziem y my lepszego spo­sobu, mówią Prusacy w odpowiedzi na narzekanie szlachty polskiey na drożyznę i zdzierstwo kupców iedno się do sta­rych zwyczaiów wrócić a ziemię zawrzeć, pieniądze zniżyć, składy swoie mieć ażeby cudzoziemscy kupcy do nas stowarami y po nasze towary przyieżdżali, towary przywiózszy ta­niey by je dawali, tak iako my woły do Niemiec zagnawszy y insze towary nasze z niemałą szkodą zawiózszy często tanio sprzedawać musiemy". W związku z polityką drożyznianą stoi również żądanie popierania rozwoju przemysłu krajowego, gdyż wówczas wsku­tek jeszcze bardziej zwiększonej konkurencyi ceny będą je­szcze niższe. Należy również postarać się i o to, „żeby żydom wolno, ści takie dać aby po koronie z iedwabnemi y sukiennymi materyami po miastach y miasteczkach ieździli y przedawali a przy boku J. K. M. aby im zawsze wolno było mieszkad a przyczyna ta, że się oni prawa będą bali według Constitucyey a na wagę wszystko przedawać będą y chcą y owszem się podymą y upominki Tatarskie przytym y na każdy rok znaczną sumę do skarbu dawać będą". Należy również ustawowo określić ceny i to tak towarów jak i usług. „W porządnych państwach — czytamy u Za­remby — iako na wszystko tak y na to pewne ustawy uczy­niono y na dzień rzemieślnikom pewnym płacą". A Faiibogowski, mówiąc o stałych cenach towarów (pretia rerum) powiada: „W Atenach między inszymi porządkami,