WSTĘP. Naszkicować na wstępie bujny rozkwit naszej literatury politycznej w w. 16., wykryć i objaśnić jej stosunek do tych licznych a tak różnorodnych głosów, odzywających się potężnym chórem po śmierci ostatniego z Jagiellonów i na tem tle dać wreszcie choćby pobieżny przegląd krzyżujących się myśli i prądów, które w wydanych obecnie pismach znalazły swój wyraz i odbicie — byłoby to zadaniem ze wszech miar wdzięcznem i rzeczą dla czytelnika zapewne pożądaną. Nie uległ jednak nęcącej pokusie wydawca; pomny starej, a bynajmniej nie przestarzałej przestrogi ...versate diu, quid ferre recusent, Quid valeant humeri postanowił trzymać się ściśle granic wydawniczych i podać jedynie niezbędne objaśnienia, dotyczące tak wydanego w niniejszym zbiorze materyału naukowego, jako też sposobu jego wydania. Zamiarem naszym było zgromadzić pod jednym dachem, a przez to uprzystępnić badaczom całą ile możności literaturę polityczną pierwszego bezkrólewia w obszerniejszem znaczeniu, tj., aż do obioru Stefana Batorego. Z tego założenia wypadała konieczność wydania naprzód tego, co do chwili obecnej dla uczonego świata albo było zgoła nieprzystępne, jak materyał zawarty w rkpsach bibliotek rozrzuconych po całej niemal Europie, albo też trudno dostępne, tj., druki współczesne, dziś nader rzadkie, niekiedy unikaty, które dla celów naukowych z odległych nieraz bibliotek sprowadzać wypadało; trzeci rodzaj stanowią te w naszych już czasach drukiem ogłoszone, a więc ogółowi ła