PRZESTROGA Pana Boga wzywając a pilnując tego, Byśmy wszystko z pociechą tak dobrze sprawili, Pana Boga stąd chwaląc, zaś w pokoju żyli, Żeby w popiół naszych dóbr już nie obracano,  705 Jak też przodkom i innym tym czasem czyniono, Będąc w spokojnych kąciech, żeśmy nieświadomi, A siedzimy w pokoju przez dawny czas sami, Więc chcem z pojśrzodka Wziąć leda panka.  710 Co już wszystko przypuszczam każdemu bacznemu; Kto sie słusznie przypatrzyć będzie chciał wszystkiemu, Jeszcze więcej obaczy wszech niebezpieczności, Jakieby na Koronę przypadły trudności Z wzięcia pana z pojśrzodka, com wyszej pokazał;    715 Wierzę, że każdy baczny to będzie uważał. Idzieć gra o każdego: czujmyż sie tym czasem, Straciwszy pokój z dobrym i zostać z niewczasem. Przetoż to bacząc, Co lepiej począć?  720 Do tego co czedł. Rozmiem, że nie każdemu będzie sie to zdało, Co sie tu miedzy bracią króciuchno podało; Leć iż sie nam trzeba czuć — o każdegoć idzie — Byśmy sie nie oparli prawie w jakim błędzie, Już sie upadku bójmy, tego sie wiarując,    725 A sobie tym to czasem dobrze opatrując, Z czegobyśmy pociechę i z potomstwem mieli, Pana Boga stąd chwaląc, w pokoju mieszkali. Przymi to, proszę: Zysk ten odniosę.         730