XXVII a. Przestroga, to jest, pokazanie upadków inszych ziem, także i Korony polskiej z obierania pana z pojśrzodka siebie. Autor. PIOłyn acz gorzki bywa, wżdy go używają, Także gdzie srogość czują, k dobremu się mają. TRudno sie w tym obaczyć bez daru Bożego, By sie miał uwiarować upadku przyszłego, MYśl ostrożną w tym mając, żeby przyszłe szkody        5 Rosądzał sobie każdy przypadłe przygody. CIELesnym sie występkiem może czasem zdobić, A skażone zwyczaje słusznie mamy borzyć. SKInie Pan Bóg pysznego, do końca go stłumi, A rozsądek z baczenim w głupstwo mu odmieni.       10 TO każdy przed się wziąwszy, iż sie Bóg sprzeciwi W pysze sie szczęścim wznosząc, on takich nie żywi, MA każdy bojaźń Bożą przodkiem mieć na pieczy, Odrzuciwszy na stronę wszystkie marne rzeczy. SOwicie Bóg nadgradza każdemu wiernemu,    15 Żywiąc w bojaźni Bożej, służąc we wszem jemu. VIC to wszak [ta] najwiętsza, kto więc zniszczy złego, Bez pobudzania cnota ciągnie więc do tego, By źli ginęli, Cnotliwi żyli.    20 Cui interest, przypisanie tego opus. STAn to z dawna jest wzięty, jeszcze z dawnych przodków, Gdyż w tym domu nie było ni żadnych wyrodków. NIe uniesie sie młodość, gdyż cnota wrodzona Z onym cnym wychowanim jest dobrze spojona. SŁAwa choć u młodego, prawie więc ma1 miejsce:       25 Znać to już po postępkach, do czego sie mieć chce, XXVII a. Druk współczesny (1573). Jest to pierwsza, wierszowana część broszury, wydrukowanej pod N. XXVII. 1 ,na' pdr. Pisma polit. z pierw. bezkról.    45