630 NAPOMINANIE civilibus nihil est miserius ipsa victoria, quae victorem non minus, quam victum debilitat tandemque in manus finitimi alicuius hostis tradit. Nuż tedy, moi mili, zacni obywatele, nie tracąc próżno czasu, co najrychlej dla sławy, pożytku królestwa tego i dla bliźnich swoich, dla dobrego Rzeczypospolitej śmiele co najrychlej do zgody, jeśli chcecie dobrze słynąć. Albowiem, jeśli się boicie, imię ono sławne polskie utracicie, sami się wzgardzicie, tak, iź wiele ich was wzgardzić musi, zaczym barziej się jeszcze bać będziecie; bo jeśli się w niektórych teraz bojaźń okazuje, cóż na potym będzie? A tak już w imię Boże, jeden głos wszyscy wypuszczajcie. Pewnie, iż z was żaden śmiać się nie będzie, gdyż sprawiedliwości pragniecie i wszystkiego dobrego sobie życzycie; a choćby też i śmierć przypadać miała, wy, którzy dobrego pragniecie, tedy w ręku Bożych jesteście, a ci, którzy są wam przeciwni, w błędziech swoich tu żyjąc, dla bojaźni nieszczęsnymi będąc, ludzi się bojąc, pomrzeć, a prawie sami się walić muszą. LXIII. Wotum w interregnum po Henrykowym z Polski odjeździe. Veritas premi potest, opprimi nunquam. Gdyż nam już do tego przychodzi, abyśmy okazawszy stateczny postępek nasz z królem Henrykiem wszystkiemu światu, necessitate prawie adacti, oczyściwszy sumnienie swe przed Panem Bogiem, do inszego pana obierania przystąpili invocato nomine divino, abyśmy już kiedy po tak długim utrapieniu naszym i kłopociech za wspomożeniem jego świętym statecznie i gruntownie o sobie poradzili, odłożywszy privatos affectus na stronę, sarnę vocationem nostram, wolą Bożą i dobre ojczyznej swej przed oczy sobie tylko przełożywszy. Prawie torpor quidam na mię przychodzi, o tym myśląc i stąd, że rzecz jest per se wielka, na której poratowanie albo zginienie, jako na ostatnim szańcu Rptej naszej zależy; tym więcej przypatrzywszy się LXIII. Z rkpsu Z. 1401.