I ŻAŁOŚCIĄ... 593 żnej przyczyny, bo odjazd jego, za wielką a gwałtowną przedsięwzięty, si meretur reprehensionem, non meretur regni abdicationem; druga, ażby on sam regno renuncyował, czego nie ma wolą czynić i znać to z listów, które po sobie zostawił — nic trzeciego. Cóż czynić? — Elekcyą inszą złożyć? A wszak pana mamy. — Ale odjechał! — A to już wiecie przyczyny. Czyli nie możemy jego dobroty ścierpieć? Dla Boga, panowie, nie gniewajmy Pana Boga: sądy Pańskie dziwne są; nie gińmy przed czasem, ale trwajmy w stateczności przystojnej, a wiarę zachowajmy Bogu i panu. Nie toć wiara w oczy go miłować, a okrom oczu szkalować. Polski naród zawżdy był wierny: nie czyńmyż sobie niesławy, nie wołajmyż na to, że go jedni obrali, a my nie wszyscyśmy go obrali i tośmy na przywitaniu powiedzieli. Otóż my cali, zewsząd pokój: nie targajmyż się sami a bez potrzeby niepokoju sobie nie zadawajmy, zwłaszcza, że sam o to prosi, w tym nas upomina, że to z lepszym naszym być ma, twierdzi i obiecuje. Wiecie, na świecie co za nieprzyjacioły mamy: jeśli się od Francyej oderwiemy, albo ją na się obalemy, sami sobie, a nikt inny, winni będziemy. A iż o posły żąda, aby za nim jechali, tedy je wyprawić co rychlej; jeśliśmy nie tacy bracia, jako inszy ludzie, bądźmy wżdy tak cnotliwi, jako naszy przodkowie byli, i tak stateczni, jakośmy i sami dotąd byli, czemeśmy sobie wielką sławę na wszem świecie zjednali. O co ja jeden pokornie Pana Boga proszę, aby nam „taki umysł dać raczył, abyśmy gorącością swą Rzeczypospolitej nie zgubili, czego nas Panie Boże racz zachować, za którego darem i łaską i dotąd wcaleśmy zostali i pana tego spokojnie obrali i koronowali i do wielkich rzeczy dziwnych sądów jego wrota się otwierają. Prośmyż go o to, maledictum enim consi-lium, quod est sine Deo, et benedictum, quod est cum Deo. Si Deus nobiscum, quis contra nos? Pisma polit. z pierw. bezkról. 38