WZGLĘDEM WYBORU KRÓLA 437 nie opowiedając, ani jednej strony na drugą rozsądzając, w miłości a zgodzie wszytkich nas zatrzymać będzie mógł, aż się Pan Bóg zmiłować i czas do słusznego porównania zgotować i podać z łaski swej będzie raczył. I to niemała, iż jako imperium ma pewną kontrowersyą z Koroną polską o Prusy i Inflanty, tedy teraz w tym sieroctwie naszym, jeśli je Pan Bóg na nas przepuści, może się nam przy-bawić trudności i fasolu i mogą się one staradawne spółki, związki, kontrakty i foedera, któremeśmy już byli przywykli, porwać i potargać. A jako miedzy rodzoną bracią, gdy się miłość rozerwie, do cięższej waśni i rozterków przychodzi, niźli miedzy obcymi, także i miedzy konfederaty może być gorzej, niźli miedzy cudzemi, a teraz o to wszytko takie uspokojenie stać [się] może, że się już na tę tam stronę więcej oglądać nie będzie potrzeba. Dziwne są zaprawdę sądy i sprawy Boże, et iudicia domini abyssus multa; ale i to dziwna ta jawna a znaczna w naszej polskiej familii królewskiej sterilitas, a w cesarskim domu fae-cunditas, że prawie Bóg i szczęście jakoś się nagotowało wedle potrzeby, unius defectum per alterius abundantiam naprawić. Jest też jeszcze niemała, to jest, cesarza Jmci przeciw narodowi naszemu wielkie merita, żebychmy słusznie tych czasów, zwłaszcza jemu wzajem przystojną wdzięczność pokazać mieli. Nie mogło się w Niemcech na nic szkodliwego nam nigdy zbierać prze niespokojne głowy, żeby on był z tego pana naszego przestrzedz i sam temu zabiegać nie miał. A gdy go wielekroć do praktyk i spiknienia przeciw Koronie polskiej wzywano i wabiono, tak z strony moskiewskiej, jako i skąd inąd, nigdy na to zezwolić nie chciał, ale owszem wielką chęć ku dobremu pospolitemu Rzeczypospolitej naszej zawsze pokazował i jakoby nam był najpowinniejszy, przy nas się zawżdy tak opowiedał, że też i własnych domowych krzywd swoich i żałości, która jest wszystkiemu światu wiadoma, bacznie a cierpliwie przeglądał; co wszystko on czynił nie tak dla pożytku swego (acz i pokój sąsiedzki za wielki pożytek poczytał), jako znając, że rzeczpospolita polska, dzierżąc na szyi swej Tatarzyna, Moskwicina, Wołoszyna, Turczyna, godniejsza jest szanowania, niźli szarpaniny, pamiętając na ono: tunc tua res agitur, paries cum pro-ximus ardet, że się było zawsze na co oglądać, czego niniejsze panięta chrześcijańskie, wierzę, nie tak dobrze uważają.