250 opatrzony własnemi przypiskami autora, tak iż w sądach swoich o pracy J a ç e t a pragnąłbym być odpowiedzialnym nietylko za tekst oryginału, lecz i za te dodatki i poprawki, któremi filozof francuski uzupełnił rzecz w angielskim przekładzie dzieła swego. Innemi słowy, pragnąłem roztrząsać autora w możliwie najkorzystniejszych dla niego warunkach i podnieść skalę odpowiedzialności swojej przez przedstawienie przeciwnika swego w całym rynsztunku, nie wyłączając luźnych jego poprawek w angielskim przekładzie. Niestety, okazało się, że muszę się tłumaczyć nie z rzeczy samej, lecz z tego, jak śmiałem zadrasnąć ambicję krytyka, który w spisie nazwisk dopatrzył się olśniewającej wzrok jego erudycji. Mógłbym wykazać dziesiątki dzieł klasycznych, opatrzonych wykazami, które zawierają po parę tysięcy imion, i wszędzie uchodzi to za udogodnienie przy informacjach w książce. U nas zrobiono z tego akt oskarżenia, ot, jak to zwykle u nas.