89 Polskiej (kilka słów odpowiedzi na replikę Sierocińskiego, Nr. 319 z d. 20 Listopada 1827 r.), a że nie był to przygodny współpracownik, można wnosić z tego, iż Gaz. Polska, drukując w owym czasie prace osób, stojących poza redakcyą, zaznaczała to słowami: Artykuł nadesłany. Tymczasem odpowiedź Sierocińskiemu wydrukowana jest bez tego komentarza. Oprócz tych dowodów śmiało powołać się można na styl i duch artykułu i myśli, które już poprzednio i niejednokrotnie jeszcze później wypowiadał Mochnacki. Tak np. w artykule: ,,O duchu i źródłach poezyi w Polszcze" spotykamy zdanie, iż „krytyka rozsądna" nie powinna być „skrzętnemu wytykaniu skaz" w „tworach imaginacyi" poświęcona, a Sierocińskiemu zarzuca właśnie Mochnacki „skrzętność w wytykaniu skaz". W artykule o Sonetach pisze, iż „droga, którą Mickiewicz obrał, jest tylko jemu właściwa", a w odpowiedzi Sierocińskiemu powtarza: „Wszakże już po kilkakrotnie namieniano, że droga, którą Mickiewicz obrał, jest jemu tylko właściwa". Mniemam, iż dowody te są całkiem wystarczające. Rękopis Podczaszyńskiego, na który się powołuję, znajduje się w bibliotece Muzeum Narodowego w Rapperswilu. (Przypisek wyd.).