DRUGI KONCERT KAROLA LIPIŃSKIEGO. Tą razą wykonał Karol Lipiński własny koncert; a przeto zastanawiać się będziemy nad rodzajem jego kompozycyi. Wiadomo, że koncerta W j o t t e g o uważane są przez najznakomitszych skrzypków za wzorowe. Późniejsi nawet kompozytorowie jednomyślnie przyznają, że droga przez tego mistrza wskazana jest najwłaściwsza, a prawie każde z niej zboczenie śmiałością, mniej więcej przeciwną naturze tego instrumentu ; tak dalece, że najwyszukańsze osoby nie zdołałyby jej ani uprzyjemnić dla słuchu, ani uczynić zgodną z uczuciem. W układzie koncertu Lipińskiego, jeżeli się nie mylimy, z fié minor, przebija się ogólny charakter kompozycyi włoskiego artysty; jest więc pierwszą tego dzieła zaletą, że autor wstępując w ślady W j o t t e g o ustrzegł się naśladownictwa : owszem oryginalność głównych zarysów i rozmaitość, pochodząca z unikania częstych powtarzań, jakich się i sam W j o t t y i inni kompozytorowie, dla większej zrozumiałości, dopuszczają, zasługuje w tym względzie na szczególniejszą uwagę. — Taż sama bowiem, co w koncertach Wjottego wzniosłość i uroczystość, ale nowsze i obfitsze myśli w utworze naszego rodaka. Wjotty z największą precyzyą wyłuszcza motywy i systematycznie je rozwija;