TRAJEDYA HARALD. W jednym z dawniejszych numerów Gazety Polskiej zapowiedziany był krytyczny rozbiór tej trajedyi. Aby więc w części przynajmniej uiścić się z przyjętego na siebie obowiązku, pospieszam z udzieleniem tych kilku postrzeżeń. Lecz powinnością moją jest zawczasu uprzedzić czytelników, że w tern piśmie oprócz postrzeżeń nic innego nie znajdą. Rozbiór krytyczny trajedyi Harald, to jest naukowy, estetyczny wywód, w którymby plan dzieła, prowadzenie rzeczy, i charaktery pilnie roztrząsnione były, wymaga dłuższego czasu. Teorya sztuki dramatycznej jest częścią ogólnej teoryi piękności, która znowu łączy się i wiąże z wyższemi zagadnieniami teraźniejszej, spekulacyjnej filozofii. Zastosowanie do niniejszego wzoru ważniejszych tej teoryi założeń i rezultatów, przechodzi zakres codziennej gazety. Wreszcie podobny artykuł narobiłby u nas wielkiego hałasu; i znowuby może utyskiwano na osowiałą metafizykę, jako w tych czasach dziwnie niesmaczną i niestrawną, Najwięcej podobno w kompozycyi dramatycznej zależy na osnowie. Kiedy położenia i charaktery z samej się rzeczy zawiązują, kiedy działanie jest proste i naturalne, tak że w niem ani intryga, ani sceniczne kuglarstwo nie mają miejsca: naówczas już sam układ w takiem poemacie na szczególniejszą uwagę zasługuje.