Rzecz jasna, że z takiemi niezdarnemi narzędziami, przy takiej prostej i uciążliwej technice, praca pierwotnego człowieka nie mogła dawać wartości dodatkowej, nie mogła być jeszcze użyta do wyzyskiwania. Nikt nie mógł mieć interesu w używaniu pracy niewolniczej lub najemnej. Dlatego też jeńców wojennych nie zapędzano do niewolniczej pracy, lecz albo zabijano na polu bitwy, albo też przyjmowano do swego rodu za syna, córkę, brata lub siostrę, dając im zwykłe miejsce zabitych w rodzie członków. Dla tego także zwyciężone plemiona pozostawały zupełnie swobodne i nie przyczyniały się do zwiększania potęgi plemienia zwycięskiego. Gdy Irokezi (plemiona barbarzyńskie w Ameryce Północnej) około 1651 roku odnieśli zwycięstwo nad Eryjczykami i „ludem neutralnym", chcieli oni przyłączyć ich do związku swego na równych z sobą prawach. Dopiero gdy zwyciężeni nie zgodzili się na to, zostali wygnani ze swego terytor-jum. Ten brak interesu w wyzyskiwaniu i ucięmiężaniu, brak, spowodowany małą wydajnością pracy i wspólną własnością, rozwinął w ludziach społeczeństwa pierwotnego uczucia humanitarne, poszanowanie praw bliźniego. Wtedy dopiero, gdy zjawił się handel, gdy powstała własność prywatna, a technika się rozwinęła i produkcyjność pracy wzrosła, wtedy dopiero wyzysk stał się możliwy, wtedy powstały klasy społeczne — bogaci i biedni, niewolnicy i panowie. Wszystko to, cechuje dzisiejsze gospodarstwo społeczne, nie istniało zupełnie w gospodarstwie społeczeństwa pierwotnego. Dzisiaj wszystkie przedmioty wytwarzają się na sprzedaż, każda rzecz zamieniła się na pieniądze; pieniądze są podstawą całego gospodarstwa i oznaczają wartość wszelkich darów natury i wytworów pracy ludzkiej. Handel zapanował w całem dzisiejszem gospodarstwie: wymieniają pomiędzy sobą państwa, wymieniają kapitaliści i drobni właściciele. Wszystko się dostaje za pieniądze, a nic bez nich. Dzisiejsze wytwory są przeznaczone na sprzedaż, idą zaraz w obieg handlowy i dla tego nazywają się towarami, wartością zamienną. Tak samo towarem jest siła robocza i zdblności ludzkie, bo się sprzedają i kupują. W społeczeństwie pierwotnem ludzie wytwarzali dla swego własnego użytku, handlu nie było zupełnie, pienię 34