cami, nie wiedząc poco i za co. Lud rosyjski ma aż nadto swojej własnej ziemi, ma obszary ogromne, które stoją pustkami, więc dla niego kraje polskie, ciągnące się między Wisłą a Dnieprem, są zupełnie niepotrzebne. Obojętność żołnierza rosyjskiego, to jedna przyczyna, że Rosja nie może zwyciężać. Druga przyczyna, to znane złodziejstwa wyższej władzy, ministrów, intendantów, generałów, urzędników cywilnych, którzy mają robić dostawy dla wojska, pośredników kupujących amunicję wszyscy kradną. Znany Panom jest np. niedawny fakt oddania pod sąd ministra wojny Suchomlinowa. A wielu mniejszych złodziei, o których opozycja w Dumie petersburskiej tyle mówi i którym przypisuje klęski wojenne? Powróćmy teraz do głównej kwestji. Czy słuszną jest o-bawa, że kiedy powstanie wojsko polskie i pójdzie na Wschód bić się z Moskalami, że wtedy Polacy będą zabijali Polaków, tych, którzy służą w wojsku rosyjskiem? Jeżeli Panowie czytacie pilnie gazety, a szczególnie, jeżeli zwracacie uwagę na te cytaty, jakie są podawane z gazet rosyjskich, to wiecie o tem, że niektóre gazety rosyjskie już podniosły tę kwe-stję, że niebezpieczne będzie dla wojska rosyjskiego pozostawiać na linji zachodniej (t. zn. na Litwie, Wołyniu, Podolu i Galicji) żołnierzy Polaków, że dowierzać im nie będzie można, gdy zjawią się polskie pułki, gdy zobaczą sztandary z orłem białym, gdy dowiedzą się, że to już nietylko Legjony, zależne od obcego państwa, ale że to rzeczywiste wojsko polskie, należące do niepodległego Państwa Polskiego, że to wojsko walczy tylko za własną Ojczyznę — za Polskę. Istotnie jakiż Polak mógłby ze spokojnem sumieniem walczyć z takiem wojskiem, ze swojem własnem państwem? ze swoją Ojczyzną? I przedtem już władze rosyjskie stwierdzały, że jest dużo dezerterów z żołnierzy polskich, że sam widok Legjonów działa na nich „demoralizująco". To też gazety rosyjskie mają słuszność, zwracając na to uwagę swego rządu — mają słuszność, pisząc, że żołnierz polski, w wojsku rosyjskiem służący, będzie lichym żołnierzem, a może nawet plagą wojska rosyjskiego, gdy stanie oko w oko z wojskiem polskiem — że będą masowe dezercje, dobrowolne oddawanie się w niewolę, niechętne wykonywanie rozkazów, walczenie u 292